Pizza to Pfizer. Antyszczepionkowcy piszą kodem, aby Zuckerberg ich nie zbanował

Czy Bill Gates przejął już dzisiaj nad Wami kontrolę? Ile metalowych przedmiotów przyciągnęliście swoją szczepionką? Kto z Waszych znajomych zjadł już pizzę? Oczywiście zadaję te pytania w formie żartu, bo inaczej niż w humorystycznym tonie nie da się opowiadać o antyszczepionkowcach. Dzisiaj przybliżę wyniki śledztwa portalu "NBC News", który przeniknął do tej osobliwej grupy społecznej.

Największe platformy społecznościowe starają się zwalczać dezinformacje na temat szczepionek. No i bardzo dobrze. Nie oznacza to, że antyszczepionkowcy wywieszają białą flagę. Aby ukryć się przed algorytmami Facebooka, wyczulonymi na frazy związane z teoriami spiskowymi, szury wymyśliły zakodowany język, który umożliwia im szerzenie kłamstw na temat szczepionek.

"NBC News" odkryło, że grupy zrzeszające antyszczepionkowców na Facebooku - o prywatnym charakterze, niemożliwe do wyszukania przez wyszukiwarkę - zmieniają swoje nazwy na eufemizmy jak "Dance Party" lub "Dinner Party". To tylko jeden ze sposobów, aby uniknąć podejrzeń o szerzenie dezinformacji o szczepionkach. Członkowie tych grup posługują się również tzw. hack mową (ang. "leet speak").

Czym jest hack mowa? To rodzaj slangu, specyficznej odmiany języka używanej w internecie, najczęściej na czatach sieciowych. Polega na używaniu cyfr i innych znaków klawiatury komputerowej tak, aby zapis przypominał słowo napisane przy pomocy liter alfabetu łacińskiego np. "leet speak" w hack mowie zapisuje się jako "1337 5p34K".

Grupa zrzeszająca antyszczepionkowców pod nazwą "dance party" miałaby liczyć ponad 40 tys. członków. Z kolei grupa "dinner party" - będąca zapasową kopią "dance party" i stworzona przez tych samych administratorów - podobno liczy ok. 20 tys. członków.

W sekretnym języku, którym posługują się antyszczepionkowcy, pojawiają się słowa "danced" (zatańczyć) i "drank beer" (wypić piwo), co oznacza przyjąć szczepionkę - podaje portal "NBC News". Z kolei "pizza" i "pizza king" odnosi się do Pfizera, a "moana" do Moderny, czyli w tym przypadku chodzi o dwóch najpopularniejszych producentów szczepionki na COVID-19.

Członkini jednej z grup napisała, że jej mąż zachorował po tym, gdy "podczas podróży przez kraj spędzili dwie noce z tancerzami" - co oznacza kontakt z dwojgiem zaszczepionych ludzi. Wśród wyznawców teorii spiskowych popularny jest pogląd, że osoby zaszczepione w cudowny sposób "rozlewają" swoją szczepionkę na osoby niezaszczepione. Tego typu kontakt z preparatem miałby powodować różne choroby.

Jak donoszą zagraniczne media, zakodowanym słownictwem posługują się również antyszczepionkowi influencerzy na Instagramie. Na przykład pojęcie "swimmers" (pływacy) odnosi się do osób zaszczepionych, a zwrot "joining a swim club" (dołączyć do klubu dla pływaków) oznacza akt zaszczepienia się.

W połowie lipca prezydent USA dosadnymi słowami skrytykował zaangażowanie platform społecznościowych (w tym Facebooka) na rzecz zwalczania teorii spiskowych dotyczących COVD-19. Zdaniem Joe Bidena zaangażowanie gigantów cyfrowych jest niewystarczające. Prezydent USA powiedział, że platformy społecznościowe "zabiją ludzi", pozwalając na rozpowszechnianie się dezinformacji na temat szczepionek.