Pawłowicz "przeprosiła" Tuska za porównanie do Hitlera. Czy sędzi Trybunału Konstytucyjnego wolno obrażać innych?

Internetowa twórczość Krystyny Pawłowicz, wywodzącej się z PiS-u sędzi Trybunału Konstytucyjnego, to temat na książkę. Choć w lutym kobieta postanowiła zrobić sobie przerwę od Twittera, to jej absencja nie trwała długo.

Sędzia Trybunału Konstytucyjnego znowu wdaje się w pyskówki z internautami i w charakterystycznym dla siebie stylu obraża każdego, kto jej się naraził.

Tym razem padło na samego Donalda Tuska, lidera PO, w przeszłości premiera polskiego rządu i przewodniczącego Rady Europy. Zaczęło się od tego, że polityk wrzucił do sieci zdjęcie, na którym wraz z wnukami ogląda kreskówkę "Kubusia Puchatka".

Pawłowicz odpowiedziała na tweeta z dosyć ordynarną przeróbką zdjęcia.W oryginale Tusk ogląda klasycznego Kubusia Puchatka, natomiast w przeróbce na ekranie widzimy… Adolfa Hitlera.

Jakby tego było mało Pawłowicz zadała następujące pytanie.

Po burzy jaka rozpętała się w mediach Pawłowicz usunęła wpis i przeprosiła. Tak jakby.

Czy Pawłowicz znowu nie poniesie żadnych konsekwencji skandalicznego zachowania? Wielce prawdopodobne. Swoje trzy grosze dołożył prof. Marcin Matczak, czyli "tata Maty", znany prawnik:

Zgadnijcie kto mu odpowiedział? Oczywiście sama zainteresowana...

I tak się żyje w tej Polsce...