Patokaktus śpiewający Cypisa POWRACA. Teraz budzi grozę za oceanem
Najbardziej psychodeliczna zabawka kaktusa ever pojawiła się w Walmarcie. Kanadyjczycy osłupieli, kiedy Polacy mieszkający za oceanem powiedzieli im, jaki jest sens utworu Cypisa "Gdzie jest biały węgorz?".
Podczas wakacji 2021 roku zabawka kaktusa biła rekordy popularności w mediach. Była to nie byle jaka zabawka, ponieważ pluszak tańczył i śpiewał piosenkę Cypisa o kokainie. Gadżet, polecany dzieciom do "stymulowania wyobraźni i kreatywności", był do nabycia w supermarketach na Tajwanie. Producenci psychodelicznego kaktusa wykorzystali utwór bezprawnie, dlatego Cypis wkroczył przeciwko nim na drogę sądową.
- 150 PLN za hot dogi. Paragony grozy na koncercie Kanye Westa
- "Putin" Cypisa międzynarodowym hitem. Ukraińscy ŻOŁNIERZE tańczą i wyzywają zbrodniarza
- Spotify jak TikTok. Rewolucja czy inspiracja konkurencją?
- Mamo, nie sprzątaj, Mata pozamiatał. Memy i komentarze po "Patoreakcji"
- Winyl z moczem hitem sprzedaży. Zapisze się w historii muzyki
O kontrowersjach związanych z patokaktusem najwidoczniej nie usłyszeli Kanadyjczycy. Tańczący pluszak znalazł się bowiem w asortymencie kanadyjskiego Walmartu. Był sprzedawany jako "zabawka edukacyjna" w cenie 26 dolarów za sztukę.
Patokaktus odtwarzał piosenki (m.in. "Gdzie jest biały węgorz?") w języku angielskim, hiszpańskim i polskim. Polacy mieszkający za oceanem przetłumaczyli sens utworu Cypisa kanadyjskim mediom i zrobiła się afera.
Babcia chciała sprawić radość swoim wnukom
Kanadyjski serwis "CTV News" poinformował, że mieszkająca w Ontario Ania Tanner kupiła zabawkę dla swoich wnucząt. Polka zdębiała, gdy zrozumiała, że kaktus śpiewa o ćpaniu i rzuca wulgaryzmami. Kobieta powiedziała zagranicznym mediom, że myślała, iż pluszak jest żartem: - To zbieg okoliczności, że jestem Polką. Kiedy zaczęłam słuchać piosenki i usłyszałam słowa, byłam w szoku.
Zabawka będzie usunięta ze sklepu
Kanadyjskie media przypominają, że producent zabawki wykorzystuje piosenkę Cypisa bezprawnie. Dziennikarzom nie udało się skontaktować ani z producentem, ani z polskim artystą. Na szczęście Walmart zdecydował się usunąć patokaktusa ze swojego asortymentu, gdy przyjrzy się skargom. Rzecznik sieci sklepów przekazał, że zabawka jest sprzedawana na jej platformie przez zewnętrznego sprzedawcę.
Trudno stwierdzić, ilu Kanadyjczyków, którzy nie rozumieją polskiego, kupiło już pluszaka. Ale można sobie wyobrazić, że wiele osób pomyślało, iż będzie to świetny prezent na święta xD
Walmart pulls toy cactus that swears in Polish, sings about cocaine use
- Stylówka za 330 tys. zł. Bogaci nastolatkowie z Katowic
- Jak zdobyć Kinder Joy Harry Potter? Kody są cenne jak lody Ekipy
- "Hity w Sieci" według Szafarowicza. Obejrzeliśmy je, żebyście wy nie musieli
- Kiedy 5. sezon "Stranger Things"? Scenarzyści zdradzają fabułę
- Ukrzyżowanie na sali gimnastycznej. Dla rodziców kawa i ciasto
- Wujek Łuki przeprasza fanów. Zwlekał z tym dwa tygodnie
- Papież w białej kurtce hitem sieci. Kpina z głowy Kościoła?
- Gwiazda "The Last of Us" nie dostała roli przez wygląd. Fani są oburzeni
- Sukces Moniki Kociołek. Gwiazda napompowała koło od roweru