Nikita chce ruszyć w trasę koncertową? Grafik płakał, gdy projektował plakat

Nikita przeżywa prawdziwy "Glow Up". Patostreamerka po ucieczce z legendarnej ulicy Urzędniczej wydaje się przeżywać zmianę o 180 stopni. Jeszcze rok temu Nikola Magical była znana głównie z transmisji live, na których spała, piła alkohol i pokazywała codzienne życie. Wszystko zmieniło się, gdy pojechała na tatuaż do Warszawy. Początkowo Nikita miała wrócić do ukochanego, ostatecznie jednak nigdy się to nie stało.

W Warszawie Nikita trafiła pod opiekę Amadeusza Ferrariego, który zapewnił jej przemianę i wprowadził do celebryckiego świata, m.in. na urodziny włodarza Fame MMA Wojtka Goli. Potem przez chwilę Nikita była łączona z Adrianem Ciosem. Dzięki znajomościom swoich opiekunów Nikola Biela otrzymała pierwszą walkę na Clout MMA.

Przeciwniczką Nikoli była Monika Laskowska "Najlepsza polska dziennikarka". Pierwszą walkę influencerka przegrała, postanowiła jednak jeszcze raz stanąć w ringu. Jej drugą przeciwniczką była niedoszła teściowa Goha Magical. Drugie starcie Nikita również przegrała, jednak wyszła z konferencji zwycięsko - jej partner Łukasz Pawłowski "Camerab Boy" oświadczył się podczas transmisji na żywo.

Nikola Biela ma świadomość błędów, które popełniła w przeszłości. Influencerka przeprosiła wszystkich poszkodowanych podczas transmisji live: - Na samym wstępie chciałam przeprosić wszystkich moich widzów i ludzi z powodu sytuacji, do której doszło, że widzieliście mnie w stanie nietrzeźwości, widzieliście mnie pod wpływem różnych substancji. Młodą osobą, która w trakcie lajwa piła, robiła naprawdę głupie rzeczy. Po części nie zdawałam sobie sprawy z tego, że mogą to oglądać dzieci i przede wszystkim ludzie, którzy mnie polubili za to, jaka byłam naprawdę. Polubili mnie, zanim zaczęłam robić głupie rzeczy i mieli do mnie szacunek niezależnie od danej sytuacji.

Influencerka kontynuowała: - Wiem, że spiep***łam. [...] Wiem, że macie prawo myśleć o mnie źle. Sama bym widząc młodą osobę na lajwie, która robi w tym momencie takie rzeczy, jakie ja robiłam wcześniej, sama bym pomyślała źle o takiej osobie i sama bym źle ją odbierała po prostu. Także chciałabym też was za to przeprosić, że dałam wam powód i nie dziwię się, że oceniacie mnie tak, jak mnie oceniacie.

Nikita zwróciła się także do Gohy Magical: - Chciałabym również przeprosić moją drugą rywalkę, do której również powinnam mieć mimo wszystko bardzo duży szacunek, bo była dla mnie, kim była i tutaj znowu z mojej strony padły patologiczne zachowania, patologicznie się po prostu zachowałam, mówiąc, co mówiłam. Takie wydarzenia są po prostu bardzo emocjonalne i nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo mnie to wszystko emocjonalnie uderzy.

Nikita wydała już trzy piosenki: zaczęło się od "Glow Up", a następnie światło dzienne ujrzały "Feromony" i "Nowy rozdział". Teraz influencerka postanowiła iść za ciosem. Na Instagramie opublikowała plakat promujący ofertę koncertową na 2024 r. Na grafice napisano: "Nikita... Młoda, pełna energii kobieta, która zaczyna spełniać swoje wielkie marzenia muzyczne. Wokalistka takich hitów jak "Glow up, "Feromony" i wielu innych... ". Na plakacie umieszczono także numery telefonów do osób odpowiedzialnych za booking koncertów.

Na plakacie nie zabrakło także wielu zdjęć Nikity. Internauci na X wyśmiewają wygląd plakatu. Jeden z komentujących napisał: "Zastanawia mnie zawsze przy takich grafikach, jak ktoś na to spojrzy i powie: 'super, wrzucamy!'". Inni zauważają, że na plakatach pominięto kwestię niebieskiej platformy, na której prężnie działa Nikita. Internauci sądzą, że wynika to z chęci Nikoli występowania na imprezach dla dzieci i młodzieży.