Nie mieli z nią kontaktu pięć lat. Odkryli makabryczną prawdę

Makabrycznego odkrycia dokonali szwedzcy policjanci w Årjäng, ok. 340 kilometrów na zachód od Sztokholmu. Okazało się, że 57-letni Norweg przez pięć okłamywał rodzinę i najbliższych przyjaciół. Mężczyzna utrzymywał, że jego żona żyje. Tak naprawdę jej ciało znajdowało się w zamrażarce.

57-letni Norweg oraz jego żona zamieszkali w Årjäng kilka lat przed jej śmiercią. Gdy kobieta umarła w 2018 r., mężczyzna nie powiadomił rodziny bądź przyjaciół. Zamiast tego umieścił jej ciało w zamrażarce, zaraz obok żywności, którą w międzyczasie spożywał. Zrobił to dlatego, aby cały czas pobierać jej emeryturę.

Policję o podejrzeniach powiadomił brat nieżyjącej kobiety. Nie podobało mu się, że przez wiele lat nie mógł skontaktować się z siostrą, a jej mąż ciągle utrzymywał, że wszystko u niej w porządku. Kłamał, że zmarła utraciła umiejętność komunikowania się w wyniku udaru. Czasem mówił, że jest w domu opieki, gdzie nie można się było dodzwonić. W marcu 2023 r. policjanci weszli z nakazem do domu podejrzanego, gdzie odkryli schowane w zamrażarce ciało. Podejrzany 57-letni Norweg od razu został zatrzymany.

We wtorek 12 września sąd rejonowy w Värmland skazał 57-letniego Norwega na trzy i pół roku pozbawienia wolności. Mężczyzna został skazany za zbezczeszczenie zwłok, rażące naruszenie obrzędów pogrzebu, oszustwo oraz fałszowanie dokumentów. Od 2018 r. udało mu się łącznie wyłudzić od państwa 1,5 mln koron norweskich (ok. 600 tys. zł).

Źródło: radiozet.pl, tvn24.pl