Najman chce udowodnić swoje ojcostwo? Wyjaśniamy patodramę ze starym Muranem

Chcecie na chwilę zapomnieć o szalejącej inflacji, trendach z TikToka i głupich wypowiedziach papieża Franciszka? Zapraszamy do kuriozalnego świata freak fightów, który jest rozgrzany konfliktem pomiędzy Jackiem Murańskim a Marcinem Najmanem. Zanim przejdziecie do lektury, profilaktycznie wyposażcie się w skierowanie do terapeuty albo mocną psychę.

Jacek Murański to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w świecie freak fightów. Porywczy, wulgarny, złowrogi - wszędzie, gdzie się pojawi, dzieją się dymy. Zawodnik, który 14 maja będzie wspierał swojego syna podczas Fame MMA 14, udzielił wywiadu serwisowi mma.pl. Murański wyjawił, że dostał pozew od byłego eksperta TVP i obrońcy Częstochowy, Marcina Najmana.

- Ten i****a wysłał mi pozew, podczas którego będzie udowadniał swoje ojcostwo - powiedział Jacek Murański na łamach mma.pl. - Podczas procesu będzie udowadniał swoje ojcostwo w podtekście jakoby pomówiłem go, że nie jest ojcem swojej córki. (...) W oczywisty sposób naraża tę córkę (...).

- Pikanterii w tej sprawie dodaje fakt, że Najman, mający taki status takiego dyżurnego i****y internetu, niewykluczone, że na tym procesie zorientowałby się, że jednym z moich wniosków dowodowych byłoby zarządzanie wykazania ojcostwa i wtedy byłby zoong. Być może, ja nie wiem, bo by i****a zorientował się, że wpadł we własne sidła - powiedział Jacek Murański.

"El Testosteron", bo taką ksywę ma Najman, odniósł się do słów Jacka Murańskiego. Były ekspert TVP i obrońca Częstochowy zaprzeczył rewelacjom, że pozwał Murańskiego.

- To kłamstwo. Nie ja go pozwałem. Ja mogę mu co najwyżej wpi*rdolić, ale on, od słynnego świniobicia jakie urządził mu Arek Tańcula, zaczął zasłaniać się synem. Od tamtej pory zrozumiał, że walka ze mną to dla niego koniec pajacowania w internecie. Walka ze mną skończyłaby ten kabaret jaki od miesięcy obserwujemy za jego sprawą - powiedział Marcin Najman dla mma.pl.

Starcie Najmana z Murańskim byłoby jednym z najbardziej patusiarskich wydarzeń roku w świecie freak fightów. Temat takiej walki nieustannie się przewija w social mediach. Przypomnijmy, że w kwietniu, gdy Najman ogłosił powrót do klatki, młody Murański prowokował go do pojedynku. Wówczas Najman odpowiedział mu, że go "zbije", ale trudno ocenić, czy mówił na serio, czy wkręcał przeciwnika.

Walka Najmana z Murańskim raczej na pewno nie odbyła się w Fame MMA. Federacja zerwała współpracę z zawodnikiem po tym, gdy złamał on zasady pojedynku z Don Kasjo. Niemniej na rynku freak fightów nie brakuje federacji, które byłyby chętne na zorganizowanie tak kontrowersyjnego show.

Źródło: mma.pl