Morawiecki chce odciągnąć dzieci od ekranów. Poprzez e-sport...
Mateusz Morawiecki wypowiedział się o e-sporcie. Tylko coś nie wyszło. Według naszego premiera e-sport to sport… tylko taki "e". A może rząd chce wprowadzić obowiązkowe granie w szkołach?
Kiedyś temat grania oraz gier komputerowych był demonizowany. Ile razy w przeszłości usłyszeliście, że "gry uczą małe dzieci zabijania" czy "w GTA IV chodzi o rozjeżdżanie staruszek"? Ach, na pewno z kilka razy.
- Dawid Podsiadło inwestuje w e-sport! Sprawdź, za kogo się przebrał w spocie reklamowym
- Pandemia a e-sport. Pytamy x-kom AGO o stan świata prosów w czasach COVID-19 [WYWIAD]
- YouTuberzy seksualizują postacie z "Minecrafta" w filmikach dla dzieci
- Drama Boxdel vs. NitroZyniak. Zaczęło się od Zwykłego Kibica
- Na Betclic można obstawiać zakłady dotyczące Genzie. Zaczęło się od tweeta Friza
Ale oto premier Mateusz Morawiecki w czwartek, kilka minut po północy, wypowiedział się na temat e-sportu… I coś nie pykło. Podczas wotum nieufności wobec ministra sportu podniesiony został temat elektronicznych rozgrywek.
Morawiecki o e-sporcie
Premier Morawiecki wypowiedział się o nowym projekcie, który "ma odciągnąć dzieci od monitorów". Tylko użył kompletnie złego określenia:
Zarzut, który tu się pojawił, ważny, bo wiążący się ze zdrowiem, zdrowiem psychicznym, zdrowiem fizycznym dzieci i młodzieży, czyli e-sport. Szanowni Państwo przez e-sport chcemy dzieci wyciągać z domu.
Nie chcemy tylko, żeby one tam były przed tym komputerem bez programów państwowych, samorządowych, ale specjaliści podpowiadają nam właśnie taką ścieżkę. Bądźcie tam po to, aby wyciągać dzieci sprzed ekranów, monitorów, telewizorów, komputerów na boiska, do hal sportowych.
E-sport to gry komputerowe
E-sport to, według słownika Cambrige, aktywność polegająca na graniu w gry komputerowe przeciwko innym ludziom w Internecie, często za pieniądze, i często obserwowana przez innych ludzi korzystających z Internetu, czasami na specjalnie zorganizowanych imprezach.
Zaznaczę: e-sport to granie w gry na ekranie komputera czy telewizora. Granie na boisku w koszykówkę czy piłkę nożną to sport. E-sport zalicza się do sportu, ale prawdopodobnie premier Morawiecki nie zrozumiał tego zbyt dobrze - i wyszedł taki kwiatek.
Jaki sens miała jego wypowiedź? Powstanie jakiś program, który będzie miał na celu wyciągnięcie młodzieży na boisko. Czy określeniem tego mianem "e-sportu" przekreśliło jego rzetelność? Troszeczkę.
- Czy hybrydy na paznokciach są bezpieczne? Naukowcy alarmują
- Laluna wraca do walk w Fame MMA. "Gdzie jest Nitro i Wardęga?"
- Czekolada z robakami we Wrocławiu. "Dostajemy pogróżki"
- "Twoje 5 Minut 2". Kim są uczestnicy? Podglądamy ich social media
- Hot Chip Challenge. Gastrolog: "To rodzaj masochizmu" [WYWIAD]
- Mortalcio i Kartonii ROZSTALI SIĘ! Dlaczego?
- Serial "Na dobre i na złe" TVP2 wzoruje się na dramie Fagaty?
- "The Last of Us". Odcinek 3. Nie jesteście na to gotowi
- DIOZ odebrał Danielowi Magicalowi psa. "Zaniedbany i chory"