Marka Moskwicz powróci? Nie będą sprzedawali starych trupów, a… chińskie elektryki
W mediach zrobiło się głośno o powrocie marki Moskwicz. Tylko to nie tak, że Rosjanie będą chcieli rozpocząć produkcję starych rumpli. O co to, to nie - oni zamierzają produkować chińskie auta elektryczne w starych fabrykach Renault.
W Ukrainie trwa aktywny konflikt zbrojny. Rosja doprowadziła do śmierci tysięcy osób a miliony musiały opuścić swój dom. Zachodnie firmy wycofały się z Rosji: niektóre od razu, niektóre potrzebowały dłuższej chwili.
Na ten moment pojawiły się informacje, że Renault sprzedało swój rosyjski oddział - Renault Russia - samorządowi Moskwy. Ponadto w transakcji została uwzględniona znana rosyjska marka: francuska korporacja przekazała 68% udziałów firmie-matce marki Lada, Avtovaz, a zatem do państwowego ośrodka badań przemysłowych.
Co z fabryką Renault w Rosji? Powstaną tam… moskwicze
Rosja musi coś produkować. Przez to, że Rosjanie zostali odcięci od importu z Zachodu, to muszą główkować. Tym razem wpadli na "genialny" pomysł, czyli rezurekcję marki Moskwicz.
W starych fabrykach Renault Russia w najbliższym czasie ma się rozpocząć produkcja samochodów nieco zapomnianej radzieckiej marki. Zanim wytłumaczę, o co naprawdę chodzi, oto co pomyśleli internauci, gdy usłyszeli to takim wskrzeszeniu:
Najprościej pisząc: ludzie myślą, że Rosja zacznie teraz produkować auta z lat 60. i 70., bo w obecnej sytuacji nic innego nie jest w stanie zrobić. Heh, przynajmniej z tego można byłoby sobie pośmieszkować. Niestety, rosyjskie źródła przewidują produkcję czegoś bardziej zaawansowanego - i... chińskiego.
Moskwicze będą elektrycznymi chińczykami
A raczej "mają być". Według rosyjskich źródeł, w tym portalu Vedomosti.ru, najpóźniej w czwartym kwartale 2022 roku w fabrykach ma zostać rozpoczęta produkcja samochodów elektrycznych z chińskich części.
Na ten moment są to jedynie pogłoski, ale już wiadomo, że produkcja ma dotyczyć elektrycznego crossovera, JAC iEVS4:
Źródło portalu mówi co prawda, że finalna decyzja nie została jeszcze podjęta. Inne chińskie firmy są również brane pod uwagę. Wśród nich są: FAW i BYD. Według wstępnych danych ostateczna decyzja powinna zostać podjęta w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Według innych źródeł cytowanych przez Autonews.ru początkowa produkcja będzie polegała na składaniu gotowych części do kompletu. Taki kit-car - czyli coś na wzór "auta jak stolik z Ikei". Fabryka dostaje wszystkie części, a jej zadaniem jest złożyć z nich samochód.
To nie tak, że Rosja tylko wie, jak produkować radziecki złom
Krótka wycieczka w przeszłość. Wiecie, co to jest?
Aurus, czyli luksusowa marka produkowana w Rosji. Kto dostarczył technologię? Oficjalnie raczej nikt tego nie przyzna, ale… mówi się w kuluarach, że za autem stał Bosh. A silnik był z Porsche xD Nawet gdy sankcje obowiązywały w 2019-2021 roku, Rosja budowała takie ekskluzywne kloce. Bo tak, sankcje nie trwają od kilku miesięcy. Po bezprawnej aneksji Krymu w 2014 roku, Unia Europejska rozpoczęła stopniowo nakładać ograniczenia i kary na nią.
Jak pisał portal Moto WP, "Aurus to marka, która powstała na zlecenie Putina. Rosyjski prezydent nie chciał być gorszy od swojego amerykańskiego odpowiednika i zdecydował, że będzie jeździł luksusową limuzyną najwyższej klasy, która będzie powstawać w jego ojczyźnie".
Odrobinę więcej o Aurusie:
Odcinek #66 - "Das Śmieć Auto" - Motodziennik - Jacek Balkan
Rosjanie wiedzą, jak zbudować auto. Wystarczy dostarczyć im trochę części - i sami ogarną resztę. Chińskie samochody stają się coraz to lepsze, więc łatwy dostęp do kolejnego rynku jest im na rękę.
Źródła: CNN, Autonews.ru, Vedomosti.ru
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Lody o smaku mleka z piersi to nie żart. Już trafiły do sprzedaży
- Mój pierwszy raz na OFF Festival. Muzyka nigdy nie była tak polityczna [RELACJA]