Logitech G413 TKL SE i G502 Hero. Idealny budżetowy zestaw do gier? [Recenzja]
Pora na recki sprzętów Logitech: G413 TKL SE i G502 Hero. Czy te przyjaźniejsze dla portfela peryferia dla graczy są dobre? Czy da się na nich przyjemnie grać? Sprawdźmy to!
Sprzęt dostarczył: Logitech
Podobne
- Logitech POP (Keys & Mouse): kolorowa klawiatura i myszka dla GenZ. Warte 500-600 złotych?
- 11 rzeczy o HyperX Pulsefire Haste Wireless i Alloy Origins 65, o których MUSICIE wiedzieć [Recenzja]
- Logitech Lift [Recenzja]: dziwna, nieidealna - ale genialna myszka. I może wam bardzo pomóc
- "Need for Speed: Unbound". Pierwszy dobry NFS od 12 lat [RECENZJA]
- HyperX Cloud Stinger 2 i Stinger 2 Wireless. Tanie słuchawki dla gracza [RECENZJA]
Dzisiaj pora na coś bardziej budżetowego. Może nie tak bardzo, jak zestaw 3 w 1 z Biedronki, ale będą to pozycje skierowane do użytkowników, którzy nie chcą wydawać po 400-500 zł na jedną myszkę. Ba! W dolnych widełkach tego przedziału będzie można dorwać cały omawiany zestaw z dzisiaj. Czyli co dokładnie?
Logitech G413 TKL SE i G502 Hero, czyli zgrabny zestaw w zgrabnej cenie
Nieironicznie, oczywiście nie musiałem łączyć tych obu peryferiów, jest to najciekawszy zestaw do 400-450 złotych - jeżeli zależy nam na jednej marce. Wiecie, teoretycznie nie ma sporych korzyści z korzystania z jednej i tej samej marki/bycia fanboyem/fangirl. Niekiedy jedna firma robi zajefajne myszki, ale np. klawiatury są kiepskiej jakości (imo pewna marka z "series" w nazwie).
Przy Logitechu tego na szczęście nie ma. Wszystkie peryferia trzymają niezły poziom. Nie zawsze najwyższy, ale nigdy nie było sporej wtopy. Może i przełączniki Omron są specyficzne, aczkolwiek mi się bardzo podobały.
Mniejsza. Sprzęty z dzisiejszego zestawu można zakwalifikować do klasy cenowej "wyższej budżetowej" lub "niskiej średniej".
Co to oznacza? Logitech wycenił je na sensowną półkę, która już została sprawdzona przez rynek, stąd poniższe ceny pochodzą z naszego rodzimego Amazona. To ile trzeba zapłacić - w trakcie pisania tego tekstu - za Logitech G413 TKL SE i G502 Hero?
- Logitech G413 TKL SE: 269 zł;
- Logitech G502 Hero: 199 zł.
Myszka często pojawia się w przecenach - wtedy jej cena wynosi +/- 175 PLN.
Czyli jest to w miarę budżetowy zestaw. Nie najtańszy, ale jak na znaną markę - nie jest też drogo.
Spore plusy Logitech G413 TKL SE, czyli co mi się spodobało?
Jednym z największych atutów G413 TKL SE jest cena. Niezaprzeczalnie ten produkt został stworzony dla osób, które nie chcą wydawać worka pieniędzy na kolejną klawiaturę. I co najważniejsze, nie płacimy za to, czego nie potrzebujemy - to mi się podoba.
Potrzebujecie bloku numerycznego? Nie, 95%* osób nigdy z niego nie będzie korzystała. Obecność takowego = wyższa cena przy mechaniku, ponieważ potrzebnych jest więcej przełączników. Potrzebujecie RGB? Nie, 98%* pozostawia jeden kolor i ma gdzieś tęczę/wielokolorowy rzyg. Komuś zależy na ciężkiej metalowej budowie? Większość osób patrzy na użyteczność, a nie wagę.
To brzmi jak "coś mało tych plusów". Właśnie te rzeczy sprawiają, że G413 jest świetne. Za 270 zł dostajemy podstawową klawiaturę - i żadnych niepotrzebnych dodatków. Normalny gracz nie potrzebuje RGB, miliona mark czy optycznych przełączników. Chociaż z tymi przełącznikami… o nich za sekundkę.
*Dane Instytutu DZD
Brakuje mi… kilku rzeczy
Z najprostszych rzeczy, to brakuje mi bardzo możliwości wybrania przełączników. Nie wszyscy są/będą fanami kopii MX Brown.
Brakuje mi też jakiejkolwiek podkładki - ale wiadomo, mamy tutaj do czynienia z produktem nastawionym na najlepszy "stosunek jakości do ceny". Też mam problem z tym, iż klawiatura nie działa z dobrym programem G Hub od Logitech. Teoretycznie tam moglibyśmy zarządzać i podmieniać np. działanie niektórych klawiszy.
Dziwne są też same przełączniki. Wystarczające, aczkolwiek nie powalają. Logi zdecydowało się na, według mediów, na firmę Long Hua, która jest firmą-matką brandu Kailh. Ale z moich doświadczeń, to co jest w G413 TLK SE, zaliczam trochę niżej od Kailhów. Nie wiem dlaczego, ale coś mi nie gra. Nadal: przełączniki imitują MX Brown, czyli mamy wyczuwalny opór przy punkcie aktywacji klawisza, ale bez wyraźnego kliku.
Ale najprościej pisząc, brakuje mi poczucia, że jest to coś od Logitecha. Gdybym nakleił znaczek chińskiej marki Redragon, to mógłbym uwierzyć, że jest to ich produkt. Wtedy byłbym pod wrażeniem, że udało im się zrobić "aż tyle" przez kilka lat. A tutaj? Szukałem wyróżnika marki nomem omen premium - niestety nie znalazłem.
G413 TLK SE jest "spoko"
Jest wystarczająco. Ale czy to oznacza, że jest źle? Nie, jest dobrze. Też nie jest idealnie. Za 270 zł dostajemy spoko klawiaturę, która nie robi genialnego wrażenia. G413 TLK SE jest niesamowicie użyteczną, przyjemną klawiaturą - ale zabrakło "tego czegoś".
Niemniej uważam, że w tej cenie trudno o lepszą klawiaturę z sektora "dużych marek". To jest bardzo ważne, ponieważ mniejsze marki trochę zdominowały segment budżetowych klawiatur mechanicznych. Gdyby tylko G413 TLK SE miało lepsze przełączniki… wtedy byłby to idealny produkt.
A Logitech G502 Hero?
Naprawdę spoko myszka. Trudno tutaj dodać coś więcej, ponieważ jeżeli siedzicie w peryferiach dla graczy, to model G502 musi być wam znany. Jego pierwszy debiut miał miejsce w 2014 roku jako "G502 Proteus Core". Wtedy był uznawany za jedną z najlepszych myszek do gier FPS. Teraz mamy 2022 roku - i G502 Hero.
Genialny, acz nie najnowszy sensor HERO 25K. Logitech wyjaśnił jego działanie (oraz ogólnie - działanie sensorów w myszce) w krótkim filmie:
How the HERO 25K optical sensor works
Jeżeli kształt się nie zmienił przez 8 lat - to chyba wiecie, że jest idealny. Bo jest. Trudno mi wyobrazić sobie lepszą myszkę
Wkurzają mnie dwie rzeczy: kawałek przylegający do dolnej części dłoni jest odrobinę ostry. Może to nie boli, ale zdecydowanie może przeszkadzać niektórym. Druga rzecz to scroll. Tak taniego kółka myszki nie widziałem od lat. Chybocze się, jest głośne podczas przesuwania myszki z boku na bok.
A co najgorsze, przycisk do zmieniania jej trybu jest odpowiednikiem chińskich podróbek najtańszych zabawek. Ale tak, można zmienić sposób, w jaki działa kółko: albo działa bez oporu, albo ze standardowym efektem… koła zębatego? Tj. co kilka milimetrów czujemy mały przeskok.
No i w sumie to kabel jest tani, bez oplotu - i czasem ściągał mi myszkę.
Poza tym brak innych zastrzeżeń. Serio, musiałem się przyczepić do takich pierdół, których pewnie nie zauważylibyście. Fajnie, że można dostosować wagę za pomocą odważników.
Reasumując ten speedrun, warto. G502 Hero jest świetną budżetową myszką, która bez problemu wygrywa z konkurencją. Może i nie jest najnowsza, ale zdecydowanie to czołówka moich ulubionych mych gamingowych.
Idealny budżetowy zestaw?
Trochę tak. Też trzeba napisać, że ~475 zł to nie jest "tanio". To jest okej cena dla każdego, kto ma odrobinę kasy - stąd trudno stwierdzić jednoznacznie, iż jest to "gamingowy budżetowy zestaw dla każdego".
Chociaż patrząc przez pryzmat peryferiów dla graczy, to sytuacja staje się klarowniejsza, gdyż G413 TKL SE i G502 Hero stanowią kompletny zestaw pod FPS-y, LoL-a czy innego Fortnite’a. Po prostu wszystko działa tak dobrze, że trudno coś zarzucić. No, oprócz dziwnych przełączników w G413 i kółka w G502.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet