Kosmiczne śmieci mogły zabić astronautów. NASA ostrzegła w ostatniej chwili
Jakie zagrożenia czekają na astronautów w kosmosie? Ani nie są to krwiożerczy obcy, ani nie są to statki UFO w kształcie dysku, tylko... kosmiczne śmieci.
Pamiętacie słynną scenę z filmu "Grawitacja", gdy szczątki satelity w spektakularny sposób zniszczyły wahadłowiec, na którym pracowali Sandra Bullock i George Clooney? Podobny scenariusz - chociaż w mniejszej skali i nie z tak hollywoodzkim rozmachem - mógł się zrealizować nad naszymi głowami.
We wtorek 30 listopada dwóch astronautów miało odbyć spacer kosmiczny na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. NASA odwołała misję na kilka godzin przed jej realizacją. Powodem było ryzyko zderzenia się członków załogi z kosmicznymi śmieciami. Najprawdopodobniej chodziło o odłamki, które pozostawił test rosyjskich rakiet, aczkolwiek amerykańska agencja kosmiczna tego nie sprecyzowała.
Wojsko w kosmosie, śmieci w kosmosie
Astronauci Kayla Barron i Thomas Marshburn otrzymali zadanie, aby wymienić zepsutą antenę na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jednakże dowództwo Sił Kosmicznych USA ostrzegło NASA, że wyjście członków załogi na zewnątrz konstrukcji może nieść ze sobą ryzyko zetknięcia się z kosmicznymi śmieciami. Amerykańska agencja kosmiczna odwołała więc spacer na pięć godzin przed startem.
Nie wiadomo, skąd pochodziły kosmiczne śmieci, jednakże eksperci sugerują, że mogły to być pozostałości po teście rosyjskich rakiet. 15 listopada Rosja - nikogo nie uprzedzając - zestrzeliła jednego ze swoich satelitów, generując chmurę tysięcy drobnych odłamków, które zanieczyściły orbitę okołoziemską. Szczątki satelity zagroziły życiu członków ISS - musieli oni szukać schronienia w dwóch kapsułach ratunkowych.
2 grudnia astronauci raz jeszcze podjęli próbę naprawy starego sprzętu. Tym razem misja zakończyła się sukcesem.
Śmieci w kosmosie, czyli Houston, mamy problem
Przykre jest to, że ludzkość traktuje kosmos jako kolejny śmietnik na odpady. Nie chodzi tylko o to, że Rosja testuje rakiety do niszczenia satelit tak, jakby kosmos był poligonem wojskowym. Problemem są także... papierki po batonikach, baterie. Serio! Ciekawi Was, ile śmieci krąży nad naszymi głowami? Przeczytajcie tekst Ani na ten temat.
Źródła: The Verge/CBS News/tvn24.pl/GeekWeek
W temacie trendy
- Za 1,4 tys. zł nauczy cię jak zjeść lunch. Etykieta dla biur po pandemii
- Tworzysz treści w serwisie "dla fanów"? Skarbówka dostanie twoje dane
- "Girl Dinner" - trend na TikToku, który zdobył ogromną popularność. Czy jest dobry dla naszego zdrowia?
- Polska jest thermomixowym liderem. Skąd taka popularność drogiego sprzętu?
Popularne
- "Koszmarna lalka" z Polski podbija TikToka. Ma tylko 17 lat
- Oskar Szafarowicz wspiera Zbigniewa Ziobro. Internauci bezlitośni
- "MUALA". Książulo wygrał w sądzie z samorządowcem
- Zwolniona ze szkoły za rapowanie. Dzieci wspierają nauczycielkę
- Oskar Szafarowicz o Donaldzie Tusku. "Nasze Słońce Narodu"
- Poważne problemy Najjjki. Katoinfluencerka przegrała proces
- Chce wyglądać jak demon. Ten tata kocha modyfikacje ciała
- Duża zmiana dla uczniów? Barbara Nowacka apeluje do szkół
- Porażka Kai Godek. Finał głośnej sprawy w Sądzie Najwyższym