mandat ciąża

Kobieta nie chciała przyjąć mandatu - wszystko przez ciążę. Czy płód to jednak nie dziecko?

Źródło zdjęć: © canva
Anna RusakAnna Rusak,14.07.2022 18:06

Kobieta w Stanach Zjednoczonych postanowiła, że nie przyjmie mandatu, bo jest w ciąży. Sąd zadecyduje, czy płód powinien być traktowany jak człowiek i mieć takie same prawa.

Zdania na temat płodów są podzielone. Niektórzy twierdzają, że to już człowiek, inni uważają, że to nie jest jeszcze pełnoprawna osoba. W Kolorado np. aborcja jest dostępna praktycznie w każdym momencie ciąży, bo uznano, że płody nie mają takich praw jak ludzie.

W niektórych stanach USA te kwestie mogą niedługo ulec zmianie ze względu na unieważnienie sprawy Roe kontra Wade. Jedna z kobiet w Stanach Zjednoczonych postanowiła to wykorzystać i zdecydowała, że nie przyjmie mandatu tylko dlatego, że jest w ciąży.

Kobieta nie chciała przyjąć mandatu - wszystko przez ciążę

Brandy Bottone została zatrzymana przez policję w Teksasie. szystko przez to, że poruszała się pasem zarezerwowanym tylko dla pojazdów, w których znajdują się co najmniej dwie osoby. Kobieta została ukarana mandatem.

W ramach wyjaśnienia, bo nie wszyscy muszą o tym wiedzieć, na części dróg w Stanach Zjednoczonych są specjalne pasy "HOV Lanes". To właśnie po nich mogą poruszać się jedynie samochody z co najmniej jednym pasażerem/pasażerką. Takie pasy mają zachęcać ludzi do bardziej ekologicznych podróży.

W sprawie pewnie nie byłoby niczego dziwnego, gdyby nie to, że Brandy odmówiła przyjęcia mandatu. Kobieta argumentowała swoją decyzję… ciążą. Bottone w chwili zatrzymania była w 34. tygodniu ciąży, czy w połowie ósmego miesiąca.

trwa ładowanie posta...

Czy płód to dziecko?

Brandy podpierała swoją niezgodę na przyjęcie mandatu, powołując się na wyrok Sądu Najwyższego w Stanach Zjednoczonych. Skoro aborcja nie jest dostępna, a płód jest -według lobbujących za zakazem aborcji - człowiekiem, to czemu niemiałby się liczyć jako druga osoba w samochodzie?

Sprawa ma ostatecznie trafić do sądu, mimo że kobieta przyznaje, że nie chce zajmować stanowiska w sprawie prawa aborcyjnego w USA. Policjanta, z którym wdała się w dyskusję, zapytała po prostu, czy ten nie rozumie, że to jest "dziecko", ale mężczyzna wciąż wydawał się nie pojmować jej punktu widzenia. Powiedział Botte, że ta z pewnością przegra w sądzie.

trwa ładowanie posta...

Kobieta jednak nie chce się poddać i zamierza stawić się na rozprawie. Cóż, trzeba przyznać, że jej historia budzi wiele prawnych wątpliwości. W końcu według logiki lobbujących za zakazem aborcji w USA, jej płód naprawdę powinien liczyć się jako kolejny pasażer. Skoro - jak twierdzą - jest człowiekiem.

Czy płody powinny obowiązywać te same prawa co ludzi?

Trudno przewidzieć, jak zakończy się ta sprawa. Wszystko najprawdopodobniej będzie zależało od poglądu sędziego. W Stanach Zjednoczonych już rozpętała się jednak dyskusja na temat praw płodów, które w świetle prawa są osobami.

W programie CNN, była prokuratorka LA Loni Coombs zastanawiała się np. czy przez fakt "bycia osobą" według prawa, płody kwalifikują się do odliczenia podatku. Myślę, że ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale właściwie osoby, które sądzą, że płód to dziecko, powinny się chyba z takim rozwiązaniem zgodzić, prawda?

trwa ładowanie posta...

Źródło: CNN

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0