Kacper Błoński wyrzucony ze studniówki. Nie pomogła rozpoznawalność

Studniówka nie każdemu kojarzy się dobrze. Złamane serca, brak partnera bądź partnerki, problemy ze stylizacją to tylko czubek góry lodowej problemów, które mogą wyniknąć w trakcie przygotowań. Wie o tym Kacper Błoński, który w styczniu zaproponował, że wybierze się na studniówkę z kimś, kto został "olany lub wystawiony". Choć wielu nie wierzyło w pomyślność akcji, influencer dotrzymał słowa. Nie bawił się jednak za długo.

Wybór Kacpra Błońskiego padł na Agatę, którą przyjaciel wystawił na tydzień przed planowaną studniówką. Na Instagramie Crusher podzielił się zdjęciem z dziewczyną, które podpisał: "To jest Agata która została wystawiona przez partnera tydzień przed studniówką. Na szczęście jej przyjaciółka wysłała do nas maila a ja postanowiłem uratować jej maturalną imprezę. Niestety nie skończyło się to dobrze i po koncercie który tam zorganizowałem musiałem opuścić teren studniówki".

W ramach niespodzianki dla tegorocznych maturzystów Kacper Błoński dał mini koncert. Pomysł był dogadany ze szkołą, jednak jego występ nie spodobał się pilnującym wydarzenie rodzicom. Czarę goryczy przelała rozpięta koszula, w której Crusher śpiewał m.in. "Eluwina". W związku z nieodpowiednim zachowaniem influencer został wyproszony ze studniówki. Jego partnerka mogła kontynuować zabawę.

Ostatecznie rada rodziców wyraziła zgodę na to, żeby Błoński został na imprezie, jednak influencer postanowił opuścić salę, żeby nie narobić problemów Agacie. Crusher porównał swoje działanie do zespołu N.W.A, który wykonał utwór "F*ck the police", mimo wyraźnego zakazu pilnujących koncert policjantów. Błoński stwierdził, że zrobił to, co powinien zrobić każdy szanujący się artysta - dokończył występ mimo poważnych problemów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo