Jaś Kapela w Hejt Parku dłubał palce, a chyba miał bronić ustawy reprograficznej
"Co ja, kur*a, obejrzałem?" – pomyślałem, kiedy zakończył się Hejt Park z udziałem Jasia Kapeli. Czy redaktor Krytyki Politycznej odgrywał jakiś performans, czy zupełnie nie przygotował się do rozmowy ze Stanowskim? Mam wrażenie, że jedno i drugie.
Jeśli ktoś z Was, czytelników, nie orientuje się, do czego piję, to napiszę kilka słów wprowadzenia. Hejt Park jest jednym z programów emitowanych na Kanale Sportowym (który na ten moment gromadzi ponad 450 tys. fanów na YouTube). Program wzbudza wiele emocji, ponieważ gospodarz Hejt Parku – Krzysztof Stanowski – niejednokrotnie zaprasza do odcinków kontrowersyjnych gości.
Podobne
- Jaś Kapela po nokaucie u Stanowskiego chce kolejne bęcki w Fame MMA
- Jaś Kapela znów się odpalił. Atakuje Dominika Bosa, ale tak jakoś nieporadnie xD
- Urocza Millie Bobby Brown wystąpiła w "Hell's Kitchen"... w wieku 10 lat!
- Patecki i Tromba u Wojewódzkiego o tym, kim będą w wieku 40 lat. "Willa w LA"
- Leksiu opuszcza Team X! Influencer ZAWIESZA działalność w internecie
Krzysztof Stanowski rozmawia w Hejt Parku zarówno ze sportowcami, jak i ludźmi spoza swojej branży np. politykami i artystami. Często są to osoby o odmiennych poglądach od Stanowskiego i poniekąd dlatego program odniósł gigantyczny sukces, bo jest prowadzony "w kontrze". Gospodarz pozwala się swoim gościom wypowiedzieć, wchodzi z nimi w dyskusję i odbiera telefony od widzów.
Jaś Kapela był gościem Hejt Parku
27 czerwca gościem Krzysztofa Stanowskiego był Jaś Kapela. Jest on poetą, pisarzem, publicystą Krytyki Politycznej, który utożsamia się z lewicowym światopoglądem. Jaś opowiada się za wprowadzeniem ustawy reprograficznej, czyli rekompensaty należnej twórcom, wykonawcom, producentom nagrań i wydawcom w związku ze szkodą, którą ponoszą ze względu na kopiowanie ich utworów (źródło).
Na temat ustawy reprograficznej, która obecnie jest przedmiotem debaty publicznej w Polsce, a która była zapowiadana jako główny temat ostatniego odcinka Hejt Parku, nie mam wyrobionego zdania. Poznałem za mało argumentów obydwu stron sporu, aby się na ten temat wypowiedzieć. Miałem nadzieję, że Jaś Kapela uargumentuje, dlaczego ustawa powinna być wprowadzona. Cóż, mnie nie przekonał.
Jaś Kapela skompromitował się w Hejt Parku
Gdyby zsyntetyzować wypowiedzi Jasia na temat ustawy, odpowiedź brzmiałaby "bo artystom się należy". Stanowski zapytał swojego rozmówcę, dlaczego powinien mu płacić, jeśli produkuje telewizor, za to, że Jaś pisze wiersze? – Bo ludzie mogą oglądać wiersze na telewizorach – odpowiedział poeta. Stanowski chciał się dowiedzieć, czy ludzie, którzy nie mają telewizorów, też muszą płacić za wiersze.
– Ja na przykład nie siedziałem w więzieniu – odparł Jaś. – Dlaczego mam płacić za więzienie?
– Po to, żeby ci ludzie nie chodzili po ulicach i jeszcze bardziej cię nie gwałcili – skomentował wypowiedź swojego rozmówcy Stanowski.
Poza ustawą reprograficzną panowie "spierali się" na wiele różnych tematów. Rozmawiali o przemocy seksualnej, zegarku Roberta Lewandowskiego, kryzysie klimatycznym, ale w tej wymianie zdań zawsze brakowało jakościowych argumentów, bo prędzej czy później jeden rozmówca musiał drugiemu czymś dogryźć.
W najnowszym odcinku Hejt Parku Krzysztof Stanowski był wobec swojego rozmówcy wyjątkowo ostry i bardzo nieprzyjemny ("Jesteś chuj, a nie poeta") i trudno powiedzieć, czy prymitywna pewność siebie gospodarza tak zdeprymowała Jasia, czy poeta po prostu nie przygotował się do rozmowy. Bo większość dźwięków, które Kapela wydawał podczas Hejt Parku, to był dziwny, nerwowy śmiech.
Najbardziej żenującym momentem Hejt Parku była prośba Jasia Kapeli o wynagrodzenie za wzięcie udziału w programie. Jaś strofował Stanowskiego, że pieniądze nie są w życiu najważniejsze, ale za występ w programie zażądał tysiąca złotych. Stanowski rzucił mu na stół plik sześciuset złotych, które Jaś schował do kieszeni (poeta przyznał, że miesięcznie zarabia 4-5 tys. PLN).
Kiedy czas trwania programu zbliżał się do dwóch godzin, Jaś ostentacyjnie sprawdzał godzinę na telefonie i dłubał w palcach, sugerując, że nie jest zainteresowany rozmową. – Za sześćset złotych mój czas się skończył – oznajmił w pewnym momencie Jaś. Stanowski odparł: – Jak chcesz opowiedzieć o dochodzie gwarantowanym to ci stówę dorzucę.
– Dobra, dawaj – powiedział Jaś.
Ten Hejt Park był pozbawiony wartości merytorycznej. Panowie przez większość czasu antenowego albo sobie dogryzali, albo się nawzajem obrażali, albo słuchali wulgarnych telefonów od widzów. Kiedy to oglądałem, pojawiły mi się delikatne flashbacki z czasów, kiedy popularne były patostreamy. Cóż, igrzyska się ludziom podobają – w niespełna dobę program wygenerował ponad pół miliona wyświetleń.
HEJT PARK - PRZEJDŹMY NA TY 158 - JAŚ KAPELA I KRZYSZTOF STANOWSKI O OPŁACIE REPROGRAFICZNEJ
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet