Jak wygląda kryzys klimatyczny w Polsce? Trwa susza i zagrożenie pożarami

W kwietniu pisaliśmy o dramatycznej sytuacji w związku z ociepleniem klimatu na południu Europy. Wraz ze wzrostem temperatur problem się pogłębia. Hiszpańscy rolnicy spodziewają się w tym roku najgorszych plonów od dziesięcioleci. Odbije się to na cenach żywności również w naszym kraju.

Jak podał 6 czerwca portal wrp.pl, nie ma w Polsce województwa, które nie zostałoby dotknięte przez suszą. Największe problemy z wilgotnością gleby są w województwach lubuskim, wielkopolskim i na północy kraju. Najbardziej zagrożone są obecnie plantacje truskawek i krzewów owocowych. Ceny owoców będą tego lata wysokie.

O suszy hydrologicznej, która panuje w Polsce już od kilku lat i jej konsekwencjach, pisaliśmy już w 2022 r. Powoduje ona nie tylko trudności dla rolnictwa, a w konsekwencji coraz wyższe ceny żywności, ale zwiększa również zagrożenie powodziami.

Wyschnięta ziemia nie przyjmuje wody, która w razie intensywnych opadów spływa w niżej położone rejony. Dlatego ważne jest, żeby wszędzie, gdzie to możliwe nie wycinać i nie kosić roślinności, która zatrzymuje wodę w glebie.

Susza i wysokie temperatury powodują też, że mamy do czynienia z wysokim zagrożeniem pożarowym właściwie we wszystkich lasach w Polsce. Jak podał 5 czerwca Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w niektórych miejscach poziom zagrożenia jest ekstremalny.

Kryzys klimatyczny jest najbardziej palącym problem przed jakim stoimy. Sytuacja pogarsza się nie tylko globalnie, ale też wokół nas. Tymczasem w Polsce wciąż trudno wprowadzić nawet drobne działania, jak niekoszenie trawy w czasie upałów czy zapanowanie nad betonozą i wycinaniem drzew przy renowacji miast. Nie wspominając o tym, że nasze elektrownie produkują rekordowe ilości gazów cieplarnianych.