Instagram "dla dorosłych". Gwiazdy szturmują OnlyFans szukając łatwej kasy
Aplikacja, z której jeszcze jakiś czas temu korzystali głównie pracownicy seksualni, bije rekordy popularności wśród celebrytów. I pozwala im zarabiać miliony.
OnlyFans to aplikacja, która powstała w 2016 roku i została bardzo szybko zdominowana przez seksworkerki i seksworkerów. Tylko osoby, które sumiennie płacą za subskrypcję danego konta, mogą podziwiać "ekskluzywny content" przygotowany przez autora.
Podobne
- Mia Khalifa zarabia w 1 dzień na OnlyFans tyle, ile sporo Polaków i Polek w… rok
- Gwiazdy dla dorosłych w ringu. Bilety kosztują nawet 2,4 tys. zł
- Facebook zalały treści z wykorzystywaniem dzieci na tle seksualnym. Będą zmiany
- Upokarzanie kurierów Amazona to właśnie trend na TikToku - MUSZĄ TAŃCZYĆ przed kamerą
- Wiedźmy nie spłonęły na stosach. Robią content na TikToku
Co ważne, każdy twórca decyduje, co pokazuje i na ile wycenia swoje usługi, a włodarze apki potrącają 20% jego zarobków. Jak można się domyślić, OnlyFans wywróciło do góry nogami całą branżę pornograficzną. Pozwoliło też zarabiać porządne pieniądze tym, którzy wcześniej skarżyli się na wyzysk ze strony dużych wytwórni.
"Handlem nudesami" trudni się również wielu amatorów, ale wszyscy zgodnie twierdzą, że pozyskanie wiernej grupy odbiorców wcale nie jest takie łatwe. Najwięcej inkasowali ci, którzy dostarczali najbardziej profesjonalne treści i robili to systematycznie. Było więc pikantnie, ale i sprawiedliwie. Do czasu...
Kilka miesięcy temu rynek zaczęli "psuć" celebryci, którzy zwietrzyli świetną okazję do zarobku. Tuzy show biznesu coraz śmielej wkraczają do świata dotychczas kojarzącego się wyłącznie z porno. Czy to narodziny nowego "Insta dla dorosłych"?
Bella Thorne jako jedna z pierwszych celebrytek dołączyła do OnlyFans. Gwiazdka Disneya pobiła wszelkie rekordy, zarabiając milion dolarów w 24 godziny! Wszyscy fani aktorki chcieli bowiem zobaczyć, jakie "smaczki" wrzuciła do sieci.
Niestety, słono się rozczarowali. Bella nie pokazała nudesów i uraczyła widownię fotkami podobnymi do tych, które wstawia na Insta. Wywołało to wielką dyskusję o tym, za co właściwie płacą subskrybenci. Spadła też wiarygodność serwisu OnlyFans.
Finalnie Bella przeprosiła wszystkie pracownice seksualne, które odczuły finansowo odpływ zawiedzionych użytkowników.
Na początku września konto na OnlyFans założył też Tyga. Już na początku działalności zaznaczył, co będą mogli zobaczyć jego fani.
To nowa platforma, na której mogę rozmawiać bezpośrednio z moimi fanami i przekazywać im muzykę, zdjęcia i wideo, których nie publikuję nigdzie indziej. Oni naprawdę mogą dowiedzieć się o moim życiu więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Mogą zobaczyć, co robię na co dzień - wyznał.
Raper życzy sobie 20 dolarów miesięcznie za subskrypcję.
Przedsiębiorcza Cardi B była jedną z pierwszych pierwszoligowych celebrytek, które dołączyły do OnlyFans. 27-letnia raperka, podobnie jak Tyga, nie pokazuje nagich fotek. Kusi fanów perspektywą zajrzenia do jej prywatnego życia i liczy sobie za to uczciwe 4,99 $.
Żeby było jasne, nie, nie zamierzam pokazywać moich cycków, mojej pusi ani mojego tyłka, tylko zwyczajne treści z prawdziwego życia - mówiła.
Kontrowersyjna celebrytka, która zasłynęła tym, że ma synka z Tygą oraz córeczkę z Robem Kardashianem, również założyła konto na OnlyFans. Blac Chyna przygotowała nawet specjalną ofertę dla fetyszystów stóp.... Wszyscy, którzy chcą podziwiać "Foot-Freek Monday's" oraz resztę jej materiałów, muszą zapłacić słone 39,43 funtów za miesiąc.
Myślicie, że polskie gwiazdy też zaczną "bawić się" w OnlyFans?
Popularne
- Zasięgi to nie wszystko. Dziś influencerzy budują imperia
- Vibez Creators Awards na żywo. Transmisja z finałowej gali
- Zatrzęsienie influencerów na Vibez Creators Awards. Zdjęcia z gali
- Influencerskie podsumowanie 2025 r. O czym huczał internet?
- Co zapamiętamy z Vibez Creators Awards 2025? Najlepsze momenty gali
- Kolacja z Natsu wystawiona na licytację. Pieniądze pójdą na szczytny cel
- Wojek pokłócił się z Książulem? "Niedługo dowiecie się, kim tak naprawdę jest ten gość"
- Piosenki tworzone przez AI podbijają "Viral 50 - Polska". Wszystko przez poziom polskiej muzyki?
- SmileLandia istnieje? Wyjaśniamy, o co chodzi w nowym trendzie





