"Hity w Sieci" według Szafarowicza. Obejrzeliśmy je, żebyście wy nie musieli

– Witam serdecznie, tym razem nie w "Politycznej Kawie", a w nowym programie "Hity w Sieci" i mam nadzieję, że dostarczymy państwu rozrywki. Ze mną Oskar Szafarowicz z "Okiem Młodych" i Magda Czapska, która jest nauczycielem i też świetnie posługuje się mediami społecznościowymi. Zapraszamy państwa na przegląd tygodnia – wita nas autorka programu Mirona Hołda.

"Czy kupiłeś już bilet na romantyczną randkę w Paryżu? Miasta zakochanych, radosnych i świetnie wykształconych ludzi. Na co czekasz?" – brzmi treść tweeta Rafała Otoki-Frąckiewicza, który jako pierwszy został omówiony przez trójkę prowadzących.

Do postu dołączono nagranie, na którym widzimy parę, siedząca przy stoliku w ogródku przed lokalem. Niby zwyczajny widok, gdyby nie to, że w tle na niewielkim dziedzińcu z kostki brukowej płonie ogień. Natomiast znajdujący się wokół ludzie zdają się tym widokiem w ogóle nie przejmować. Trudno więc określić kontekst całej sytuacji, ale najpewniej w okolicy odbywał się protest przeciwko reformie emerytalnej we Francji.

Magalena Czapska, patrząc na te obrazki, zastanawia się, czy powinniśmy żałować, że "nasz zaścianek jest taki nieeuropejski i taki zły". Mirona Hołda szybko stwierdza, że nie żałuje, bo taka "petardowa randka" nie jest w jej klimacie. Oczywiście całe nagranie stanowi pretekst do poruszenia kwestii Emmanuela Macrona, którego Szafarowicz nazywa "cesarzem Europy".

– Wybuchowa noc w Paryżu, a przecież tam według "cesarza Europy" wszyscy się do siebie uśmiechają na Zachodzie – błysnął Szafarowicz.

Według Hołdy prezydent Francji jest raczej Neronem. W 64 r. spłonął bowiem Rzym, a jego piąty cesarz był podejrzewany o wydanie rozkazu podpalenia miasta, by na jego zgliszczach wybudować pałac. Porównanie to odnosi się do reformy emerytalnej we Francji, która przyczyniła się do wybuchu demonstracji i podpaleń na ulicach państwa.

– Potrafi podpalić własne miasto, trzeba mu tu przyznać – komentuje krótko Szafarowicz. – Unia i w ogóle Niemcy i Francja próbują nam ułożyć życie i wymyślają coraz to nowe kolejne absurdy – kontynuuje młody pupil PiS, odnosząc się do "drobnej lewicowej hipokryzji" jednego z naszych posłów, która jest kolejnym "Hitem w Sieci" według prowadzących.

– Trzeba odchodzić od tych źródeł emisji, które są duże. Transport to jest duże źródło emisji, to jest 20 proc. W tych 20 proc. 70 proc. to emisje z samochodów – mówił poseł Lewicy prof. Maciej Gdula w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF24.

– Czy następny samochód, który kupi poseł prof. Maciej Gdula, to będzie samochód elektryczny – dopytywał Mazurek.

– Pewnie nie, bo nie chcę wydawać tyle. Poczekam, aż stanieją – odpowiedział Gdula.

– Hipokryzja czystej wody – ripostował Mazurek.

– To nie jest tak, że w przyszłym roku jest nakaz kupienia samochodu elektrycznego. Mówimy o sytuacji za 12 lat – bronił się poseł.

Według Hołdy nawet jak samochody elektryczne stanieją i tak będziemy mieli do czynienia z dużymi kwotami. A że Czapska – jak sama przyznaje – pracuje w oświacie, zaproponowała zorganizowanie zbiórki, by kupić sobie elektryka.

– Posłowie lewicowi mają, że tak powiem, wyrobioną już tendencję do hipokryzji. No pamiętamy wszyscy, jak na protesty przyjeżdżali drogimi Jaguarami, stawiali się za biednymi – komentuje Szafarowicz.

– Tak i jeszcze trzeba powiedzieć, że elektryki dla biedniejszych czy tam podludzi nawet, natomiast dla nadludzi, dla tych lepszych są samochody – kontynuuje Hołda.

– Niemcy już zadbali o kilka wyjątków. Ferrari i te inne kwestie prawda, drogie samochody w Europie – dodaje Szafarowicz.

Kolejnym "Hitem w Sieci" wskazanym przez Hołdę jest Dagmara Adamiak, która w swoich social mediach przedstawiła "Kampanię Prawdy" odpowiadającą na pytanie Fogla "za co nienawidzicie PiS?". Młoda prawniczka i prezeska Fundacji RÓWNiE zebrała w sumie "101 powodów WHY nienawidzimy PiS" i przedstawiła je w dwuminutowym nagraniu na TikToku. Oczywiście, zachęcamy do ich sprawdzenia poniżej.

– Zapadło mi w pamięci wykorzystywanie niewiedzy – mówi Hołda. – Jesteśmy głupi – kontynuuje Czapska. – Przecież my nic nie rozumiemy – dodaje Szafarowicz. Następnie cała trójka na czele z Hołdą próbuje odnieść się do części powodów nienawiści do PiS wskazanych przez Adamiak. Przy okazji – jak to na PiS-owców przystało – cisną po Donaldzie Tusku, Małgorzacie Kidawie-Błońskiej czy TVN, zachwalając przy tym działania "jedynej słusznej partii".

Przy okazji warto wspomnieć o zbiórce zorganizowanej przez Adamiak, gdzie do tej pory zebrała ponad 90 z oczekiwanych 100 tys. zł. Ma ona na celu nagłośnienie "Kampanii Prawdy" i 101 powodów nienawiści do PiS.

Donald Tusk, który w zeszłym tygodniu złożył wizytę w domu taty przyszłych piłkarzy, to kolejny "Hit w Sieci" według trójki prowadzących. Polityk pogadał z kibicem Ruchu Chorzów o nowym stadionie dla klubu, pokopał piłkę z dzieciakami i strzelił kilka fotek, które puścił w social mediach.

Były przewodniczący Rady Europejskiej podczas jednego z kolejnych spotkań z wyborcami ponownie rozmawiał z mężczyzną, który zaprosił go do swojego domu. Tym razem ich dyskusja obrała mniej przyjazny kierunek. Kibic znów poruszył temat stadionu, zarzucając liderowi PO, że nie wywiązał się ze swoich obietnic i wykorzystał wizytę u niego w domu do autopromocji. Czara goryczy się przelała, a Tusk ostatecznie odebrał mu głos i usunął nagranie z wizyty w jego domu z social mediów.

W końcu do akcji wchodzi Szafarowicz, który wyskoczył na miasto, by zapytać przechodniów "czy za rządów Tuska żyłoby nam się lepiej?".

Odpowiedzi były w dużej mierze wymijające, a ludzie mieli problem ze wskazaniem, która partia jest lepsza. Nam spodobała się jedna odpowiedź, która z pewnością przygasiła Szafarowicza. – Oczywiście, że tak. Bez was, bez tej waszej pisowskiej propagandy, bez tego waszego naganiania, bez tych cyrków – powiedział pytany mężczyzna. – Trzymam kciuki, że zostaniesz usunięty z uczelni i trafisz na KUL, czyli tam, gdzie twoje miejsce – skwitował.

– Ktokolwiek by rządził oprócz tego "kaczora", to by było lepiej. Tyle mam do powiedzenia – mówi inny młody przechodzień. Trudno jednak stwierdzić, czy chodziło mu o Donalda czy Kaczyńskiego. Ale raczej tego drugiego, bo w końcu to on jest obecnie przy władzy.

Ostatnią częścią programu jest ogłoszenie nominacji do "Oscarów tygodnia". Pierwszą kandydatką została Monika Kociołek za napompowanie koła od roweru pompką do piłki. – Szanowni państwo, to nagranie mówi więcej niż tysiąc słów. Pamiętajcie państwo, aby zawsze wierzyć w siebie. A z mojej strony jako reprezentantki osób młodych zwracam się z uprzejmą prośbą do wszelkich oświeconych europejskich uczelni o przyznanie szanownej pani influencerce doktoratu honorowego z jakiejkolwiek dziedziny – apeluje Magda Czapska.

Druga nominacja trafiła do prof. Magdaleny Środy za stwierdzenie, że "nie mamy ani jednej cechy, ani genetycznej, ani fizjologicznej, ani medycznej, która by jednoznacznie decydowała, kto jest kobietą, a kto mężczyzną" – powiedziała Środa podczas rozmowy z Krzysztofem Stanowskim w programie "Hejt Park".

Pani profesor kontynuowała, że teraz "dwie kobiety mogą mieć dzieci, dwóch facetów może mieć dzieci", a do wszystkiego wystarczy plemnik. – Kobiety przetrwają, gdyby nie było mężczyzn. Mężczyźni nie przetrwają, gdyby nie było kobiet – podsumowała.

Ostatnią pretendentką do "Oscara tygodnia" ogłoszoną przez Szafarowicza została europosłanka Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein. – Chciałbym mieć naprawdę taki uśmiech jak ona, gdy słuchała europosła z Niemiec mówiącego o kolejnych sankcjach na Polskę – oznajmił PiSfluencer.

O tym, która z kandydatek zdobędzie "Oscara tygodnia" mają zadecydować widzowie. Głosy można oddawać w ankiecie przygotowanej przez twórców programu. A my już odliczamy czas do przyszłej soboty i kolejnego odcinka "Hitów w Sieci".