O czym świadczy bałagan w pokoju nastolatki?

"Fru przez okno". Drastyczne sposoby na porządek w pokojach nastolatków

Źródło zdjęć: © canva
Marta Grzeszczuk,
20.01.2024 16:07

W mediach społecznościowych toczy się dyskusja na temat bałaganu w pokojach młodych osób. Na temat drastycznych sposobów na porządek wypowiedziała się również psycholożka.

Post na portalu X, w którym zamieszono screeny z Tiktoka opublikowanego przez rodzica wzbudził wiele emocji. Nagranie było opatrzone tekstem: "Tak właśnie wygląda pokój mojej córki". Osoba, która opublikowała zrzuty ekranu zawierające komentarze do filmiku, skwitowała je krótkim "Jezus Maria".

Drastyczne sposoby na porządek w pokojach nastolatków

trwa ładowanie posta...

To konkretne nagranie nie jest już możliwe do znalezienia na TikToku. Być może osoba, która je opublikowała, zreflektowała się, że publiczne upokarzanie własnej córki może mieć bardzo niekorzystne konsekwencje dla relacji z nią. W aplikacji można jednak wciąż znaleźć inne filmiki tego rodzaju.

Drastyczne sposoby na bałagan w pokoju młodej osoby
Drastyczne sposoby na bałagan w pokoju młodej osoby (@X)

Dyskusja na X nie toczy się wokół naruszania prywatności nastolatków. Jej przedmiotem są komentarze innych rodziców do nagrania. Jeden z nich brzmiał: "A ja mam na to sposób. - 'Sprzątasz?' - 'Zaraz'. Czekam około 20 min. Wchodzę. Nic nie jest ruszone. Otwieram okno i fruuuuu wszystko leci".

Wśród osób komentujących pojawiły się dwa wątki. Jedni pytają, jak inaczej przekonać nastolatka do posprzątania, skoro nic nie działa. Inni, w tym wiele osób, które były w taki sposób traktowane w domu argumentują, że takie zachowanie to prosta droga do zniszczenia relacji z młodym człowiekiem i urwaniu kontaktu po jego wyprowadzce z domu.

Psycholożka o bałaganie w pokojach młodych osób

O bałaganie w pokoju nastolatków w podkaście Karoliny Oponowicz "Co z Ciebie wyrośnie" opowiadała psycholożka Joanna Szulc. Jej opinia na ten temat jest tym ciekawsza, że sama ceni porządek i jest matką dwóch nastoletnich córek. Streszczenie rozmowy Oponowicz z Szulc można przeczytać na tokfm.pl.

Psycholożka podkreślała w niej, że bałagan w pokojach młodych ludzi jest powszechny i naturalny. Jedna z jej córek ma u siebie wieczny chaos, co było dla Szulc trudne do zaakceptowania. Psycholożka opowiedziała: "Wiele lat próbowałam nakłonić córkę do porządku w pokoju".

Wyznała też, że próbowała różnych strategii od "poczekam aż zrobi taki bałagan, że sama nie będzie mogła wejść do własnego pokoju", po "ten bałagan przeszkadza mi, więc ja go ogarnę". Przełomowe okazało się pytanie córki, czy może jakoś pomóc matce w zaakceptowaniu nieporządku w jej pokoju. Wtedy Szulc zrozumiała, że jej dziecko czuje się dobrze w takim otoczeniu.

Bałagan w pokoju nie świadczy o innych negatywnych rzeczach

Psycholożka uświadomiła sobie, że to, co jej jako mamie nie dawało spokoju, to własne przekonanie, że osoba, która ma bałagan w pokoju, ma jednocześnie bałagan w głowie. Bałagan musi świadczy o tym, że taka osoba jest też niesolidna, spóźnia się, wszystko olewa, nie chce się uczyć. Te objawy nie miały pokrycia w rzeczywistości.

"Moja córka ma bałagan w pokoju, ale tak naprawdę jest bardzo poukładana" -  powiedziała Joanna Szulc.

Tłumacząc skąd zamiłowanie wśród młodzieży do bałaganu, Szulc powiedziała, że może być ono wynikiem potrzeby zanegowania tego, w co wierzą rodzice, formą zaakcentowania siebie. Przypominała, że bunt i negacja tego, co mówią rodzice jest naturalnym etapem w życiu odkrywających siebie nastolatków.

Psycholożka dodała, że rodzice powinni mieć również świadomość tego, że mózgi nastolatków są w trakcie fizycznej przebudowy, która może prowadzić do zmian w zachowaniu. Osoby w okresie dojrzewania są w naturalny sposób bardziej emocjonalne, trudniej im odraczać przyjemności i kierować się wyłącznie logiką.

Szulc odniosła się też do używania szantażu czy gróźb, jak te, które pojawiły się w opublikowanych na X komentarzach, w celu przekonania młodych ludzi do sprzątania w pokoju. Jej zdaniem, są zupełnie nieskuteczne i psują relację między rodzicem a dzieckiem. Ekspertka negatywnie oceniła też karanie nastolatka fochem.

Psycholożka sugerowała też , żeby zastanowić się nad przyczynami tego, że młody człowiek nie chce sprzątać. Może to mieć także poważne powody, jak np. depresja czy problemy w szkole lub w grupie rówieśniczej. W takiej sytuacji, brak zrozumienia ze strony rodzica, tylko pogłębią problem.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 2
Kazik,zgłoś
Z tymi nastolatkami to trzeba zrobić porządek. Rodzice dobrze robią, a ta "psycholożka" niech nie wymądrza się o tym, jak to bałagan w pokoju dzieciaków jest "naturalny". Jeśli tak, to robienie kupy na podłogę też jest naturalne. Z tą młodzieżą ktoś musi zrobić porządek.
Odpowiedz
2Zgadzam się1Nie zgadzam się