Elon Musk zwolnił pracowników, którzy ośmielili się go skrytykować
Jeśli chcecie pracować dla Elona Muska, lepiej go nie krytykujcie. Grupa pracowników SpaceX napisała list z uwagami dotyczącymi zachowania miliardera. Dzień później otrzymali wypowiedzenia.
Elon Musk to z jednej strony multimiliarder, który snuje wizję kolonizacji Marsa i buduje imperium elektrycznych samochodów Tesla. Z drugiej strony jest to aktywny twitterowicz, który wrzuca na swój profil wpisy godne nastolatka. Nic dziwnego, że niektórzy pracownicy SpaceX poczuli się zażenowani postawą swojego szefa. List z uwagami dotyczącymi zachowania Muska trafił na biurko kierownictwa firmy.
- Jak zmieni się Twitter po tym, gdy kupił go Elon Musk?
- Elon Musk przejmuje Twittera… no, 9,2% udziałów. Pora na EDYCJĘ tweetów?
- Zwolennicy QAnon świętują. Elon Musk pozwoli im głosić "prawdę" na Twitterze?
- Elon Musk wyśmiewa tęczowy marketing. Internauci przypominają, że Tesla robiła to samo
- Elon Musk rozda MILIARDY, ale tylko dla głodujących (to nie jest trolling)
"Zachowanie Elona w przestrzeni publicznej jest dla nas częstym źródłem rozkojarzenia i wstydu, szczególnie w ostatnich tygodniach" - napisali pracownicy SpaceX. Zaapelowali do kierownictwa firmy, aby publicznie rozdzielić przedsiębiorstwo, jej wartości i kulturę, od osoby mulitmiliardera. Powód? Między stronami od pewnego czasu dochodzi do rozdźwięku.
Elon Musk nie znosi krytyki
Działanie pracowników przyniosło efekt odwrotny do zamierzonego. Co najmniej pięć pracowników SpaceX, którzy zaangażowali się w stworzenie i rozesłanie listu, zostało zwolnionych. Przyczyną zwolnienia miało być "nagabywanie i zastraszanie pracowników, a także zmuszanie ich do podpisania listu, który nie odzwierciedlał poglądów wszystkich zatrudnionych".
SpaceX: W ten sposób dostaniemy się na Marsa
Serwis The Verge opublikował treść maila COO SpaceX Gwynne Shotwell, który kobieta rozesłała do wszystkich pracowników firmy. Shotwell tłumaczy, że niektórzy pracownicy firmy odwracają uwagę od pracy SpaceX, w tym od startów satelitów i szykowanej próby wysłania na orbitę rakiety Starship. Shotwell podkreśla, że firma zezwala na zgłaszanie uwag do działu HR, ale nie w formie "zasypywania tysięcy osób e-mailami i ankietami".
Shotwell kończąc wiadomość apeluje do pracowników, aby skupili się na misji SpaceX i wykorzystali czas pracy jak najlepiej. "W ten sposób dostaniemy się na Marsa".
Źródło: money.pl/biznes.wprost.pl/wyborcza.biz
- Gdańsk: do WC tylko z nauczycielem, po telefonie do sekretariatu
- Podatki od działalność na OnlyFans? Jest stanowisko fiskusa
- "Świat według Kiepskich" z klocków LEGO. Zestaw hitem TikToka
- Sklep Moness by Monika Kociołek już otwarty. Jakie ceny?
- Pełnia Księżyca w Lwie w lutym. Co da nam Śnieżny Księżyc?
- "Twoje 5 Minut 2". Kim są uczestnicy? Podglądamy ich social media
- Pastor z TikToka twierdzi, że w piekle słychać Rihannę
- Mortalcio i Kartonii rozstali się. Fani winią Kingę Banaś
- Life Balance Congress. "Rytuał płacenia" podbija TikToka