"Ekstremistyczna weganka" żali się na areszt: "Nie dali mi niczego wege ani książek do czytania"
Pewna weganka została tymczasowo zatrzymana za udział w zaburzaniu ruchu. Poskarżyła się, że w areszcie nie dostała nic "normalnego" do jedzenia, a tylko kanapkę z SEREM - no i żadnej książki do czytania.
Dzisiaj o dziwnym przypadku, który jednak nie powinien w żaden sposób rzutować na inne osoby. To, że taka osoba - która jest wege - żaliła się na TAKIE sprawy, nie oznacza, że wszyscy weganie by się tak zachowywali. Pamiętajcie o tym, bo skrajności niestety są często utożsamiane z resztą tejże grupy.
Podobne
Weganka zablokowała autostradę
W Australii działa coś takiego jak "Blockade Australia". Jest to akcja polegająca na zablokowaniu dróg w Australii w imię zwrócenia uwagi na zagrożenia klimatyczne. Możecie pomyśleć: "ale to mogą przecież zagrodzić boczne uliczki w malutkim mieście". Nah, chodzi o blokowanie kluczowych i najczęściej przejeżdżanych dróg.
"Blockade Australia" to wezwanie do działania samo w sobie. Jest to prośba, aby ludzie przyszli i uczestniczyli w oporze poprzez fizyczne zablokowanie najważniejszej infrastruktury drogowej Australii.
Zadaniem organizacji jest pomoc w budowaniu ruchu politycznego, który może fizycznie przeciwstawić się australijskim operacjom niszczącym planetę poprzez zakłócające i ukierunkowane działania, które uniemożliwiałyby codzienne funkcjonowanie tej destrukcyjnej machiny - czytamy na stronie akcji.
Akcja trwa od 27 czerwca do 2 lipca. Wygląda to mniej więcej tak:
A teraz najciekawsze:
Weganka atakuje policję na Facebooku
Jedną z dziesięciu osób zatrzymanych w proteście była, jak podaje Mail, 24-letnia weganka i obrończyni praw zwierząt, Harley McDonald-Eckersall. Co zrobiła ta grupa? Ano, takie tam.
Mieli rzekomo zatrzymać ruch w godzinach szczytu, blokując samochodem wjazd do Sydney Harbour Tunnel. Dziewczyna miała, rzekomo oczywiście, przypiąć się do kierownicy wypożyczonego samochodu, którym blokowała drogę, streamując przy okazji całe zajście.
Harley dodała długi post z selfie z toalety na posterunku policji. Pisała, że nie otrzymała możliwości wyjścia za kaucją:
Zostałam aresztowana z czterema innymi osobami po niecałych 30 minutach protestowania na ulicach. To było dla mnie w porządku. Wiedziałam, że ryzykuję aresztowanie i byłam na to przygotowana.
Nie byłam jednak przygotowana na odmowę wpłacenia kaucji. Ponieważ odmówiono mi zwolnienia za kaucją, spędziłam 29 godzin w policyjnym areszcie.
Narzekała na warunki, ale największy problem sprawiło jej pożywienie. Podczas pobytu w areszcie zabolał ją brak wegańskiego pożywienia:
Taka informacja dla policji w Surry Hills: suche płatki i owoce to nie jedzenie, a kanapka z serem nie jest wegańska. Zapewnijcie prawdziwe jedzenie, proszę... Także książka byłaby miła.
Na podstawie: Daily Mail, LadBible
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku