Ekipowicze muszą oddawać 70 proc. zysków Frizowi?
Arkadiusz Tańcula twierdzi, że byli członkowie Ekipy mają podpisane umowy typu 30-70. Jeśli mu wierzyć, to aż 70 proc. zysku influencerów trafia bezpośrednio na konto spółki Ekipa Holding.
Kto nie kocha dram? Tym razem kontynuujemy temat rozpadu najpopularniejszej grupy influencerów, czyli Ekipy. Arkadiusz Tańcula zdradził interesujące informacje o warunkach współpracy influencerów ze spółką Ekipa Holding.
Podobne
- Tromba nic nie odda Ekipie za walkę na Fame MMA? "Złożyłem wypowiedzenie"
- Do Żabki wejdą Majkelki od Mini Majka, czyli prażynki byłego członka Ekipy
- Tromba wydał 100 tys. zł na przygotowania do walki trwającej 45 sekund? Friz oglądał!
- Ekipa Holding z kolejną stratą. Powód? "Zmiany modelu działania"
- Tromba ma kolejny tatuaż na twarzy. Co oznacza?
Co się stało w Ekipie?
Drama z Ekipą trwa. Byli członkowie najpopularniejszej grupy w polskim internecie chcieli zerwać umowy, które były podpisane z firmą-matką - Ekipą Holding, a więc i z Frizem. Wyszło źle, ponieważ wewnętrzna drama wyszła na światło dzienne.
Eks-ekipowicze chcą rozmawiać, ale nie chcą być źle traktowani. Wujek Łuki twierdził, że Ekipa Holding też jest otwarta na dyskusje. Co z tego wyszło? Twórcy przewidują, iż sprawa może się skończyć w sądzie.
Arkadiusz Tańcula zdradził, jaki jest podział zysków pomiędzy ekipowiczami, a Ekipą Holding. To będzie brzmiało abstrakcyjnie.
70 proc. z zarobków idzie do Friza/Ekipy Holding?
Fighter Fame MMA oraz współprowadzący format "Szalony Tańcula", czyli jego pogadanki z Szalonym Reporterem zdradzili, ile procent zysków twórców otrzymuje Ekipa Holding .
- Jeżeli te umowy rzeczywiście są tak wiążące, to wyobraźcie sobie, że każdy pieniądz, który zarobią, czy to Mini Majk, Tromba, czy tam reszta, muszą z tego oddawać 70 proc. Ekipa Holding - przekazał Tańcula.
Jeśli wierzyć Tańculi, to tylko 30 proc. zysków trafia do kieszeni influencerów, a pozostałe 70 proc. miałoby wpływać na konto spółki Friza. To brzmi niewiarygodnie. Panowie dodali też oliwy do ognia. Podobno umowy są tak skonstruowane, że np. Tromba miałby dzielić się zyskami także ze swojego udziału w walkach MMA.
Panowie zdradzili, ile jest wart kontrakt Tromby, ekipowicza, który został gwiazdą Fame MMA? Bierzcie to ze sporym dystansem, ale za trzy walki w federacji Fame MMA, miałby dostać 1,8 mln złotych:
- Czyli, jak teraz Tromba - nie wiem - podpisał kontrakt na trzy walki na 1,8 mln złotych, nie możemy o tym mówić. 70 proc. z tego, no to jestem inżynierem, ale to trochę jest przykre - dodał.
Tromba, idąc za informacjami z tego fragmentu, otrzyma tylko 540 tys. złotych z 1,8 mln zł. To nadal nie jest mało, bo to kwota za trzy walki, więc zyska ją w przeciągu roku, może półtora z samych pojedynków. Druga walka Tromby odbędzie się na Fame MMA 16, gdzie zawalczy z Marcinem Dubielem.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu