Ekipowicze muszą oddawać 70 proc. zysków Frizowi?
Arkadiusz Tańcula twierdzi, że byli członkowie Ekipy mają podpisane umowy typu 30-70. Jeśli mu wierzyć, to aż 70 proc. zysku influencerów trafia bezpośrednio na konto spółki Ekipa Holding.
Kto nie kocha dram? Tym razem kontynuujemy temat rozpadu najpopularniejszej grupy influencerów, czyli Ekipy. Arkadiusz Tańcula zdradził interesujące informacje o warunkach współpracy influencerów ze spółką Ekipa Holding.
Podobne
- Tromba nic nie odda Ekipie za walkę na Fame MMA? "Złożyłem wypowiedzenie"
- Do Żabki wejdą Majkelki od Mini Majka, czyli prażynki byłego członka Ekipy
- Fame MMA 14: Sheeya NIE zawalczy. Co z Laluną?
- Ekipa chce ekspansji na rynek amerykański. Czego oni nie będą robić?
- Czy Ekipa się kończy? Tromba "wykopany" z zarządu spółki. Nowciax "atakuje" Friza
Co się stało w Ekipie?
Drama z Ekipą trwa. Byli członkowie najpopularniejszej grupy w polskim internecie chcieli zerwać umowy, które były podpisane z firmą-matką - Ekipą Holding, a więc i z Frizem. Wyszło źle, ponieważ wewnętrzna drama wyszła na światło dzienne.
Eks-ekipowicze chcą rozmawiać, ale nie chcą być źle traktowani. Wujek Łuki twierdził, że Ekipa Holding też jest otwarta na dyskusje. Co z tego wyszło? Twórcy przewidują, iż sprawa może się skończyć w sądzie.
Arkadiusz Tańcula zdradził, jaki jest podział zysków pomiędzy ekipowiczami, a Ekipą Holding. To będzie brzmiało abstrakcyjnie.
70 proc. z zarobków idzie do Friza/Ekipy Holding?
Fighter Fame MMA oraz współprowadzący format "Szalony Tańcula", czyli jego pogadanki z Szalonym Reporterem zdradzili, ile procent zysków twórców otrzymuje Ekipa Holding .
- Jeżeli te umowy rzeczywiście są tak wiążące, to wyobraźcie sobie, że każdy pieniądz, który zarobią, czy to Mini Majk, Tromba, czy tam reszta, muszą z tego oddawać 70 proc. Ekipa Holding - przekazał Tańcula.
Jeśli wierzyć Tańculi, to tylko 30 proc. zysków trafia do kieszeni influencerów, a pozostałe 70 proc. miałoby wpływać na konto spółki Friza. To brzmi niewiarygodnie. Panowie dodali też oliwy do ognia. Podobno umowy są tak skonstruowane, że np. Tromba miałby dzielić się zyskami także ze swojego udziału w walkach MMA.
Panowie zdradzili, ile jest wart kontrakt Tromby, ekipowicza, który został gwiazdą Fame MMA? Bierzcie to ze sporym dystansem, ale za trzy walki w federacji Fame MMA, miałby dostać 1,8 mln złotych:
- Czyli, jak teraz Tromba - nie wiem - podpisał kontrakt na trzy walki na 1,8 mln złotych, nie możemy o tym mówić. 70 proc. z tego, no to jestem inżynierem, ale to trochę jest przykre - dodał.
Tromba, idąc za informacjami z tego fragmentu, otrzyma tylko 540 tys. złotych z 1,8 mln zł. To nadal nie jest mało, bo to kwota za trzy walki, więc zyska ją w przeciągu roku, może półtora z samych pojedynków. Druga walka Tromby odbędzie się na Fame MMA 16, gdzie zawalczy z Marcinem Dubielem.
Popularne
- Czy Kościół w Polsce upada? Wiele na to wskazuje [OPINIA]
- Oskar Szafarowicz pała nienawiścią do warszawskich zabytków: "wyburzyłbym je"
- Dlaczego Gen Z jest zmęczone polską polityką? [OPINIA]
- Kara śmierci za aborcję? Temat znów obiektem politycznej manipulacji
- Kontrola w kuratoriach oświaty. Wyniki mogą zaniepokoić uczniów
- Homoafera w Konfederacji. Winnicki odpowiada na rzekomy gejowski film
- Platoseksualność. Nowy trend rozgrzewa sieć
- Odkrył powiązania HIGH LEAGUE z Rosją. Malik groził jego matce
- Andrzej Duda beszta mielonkę? Deepfake osiągnął niepokojący poziom