Ekipa się KOŃCZY? Wujek Łuki traci menadżerstwo, wyświetlenia spadają, a inni…

Powiedzmy sobie szczerze: Ekipa powoli chyli się ku końcowi. Po ponad trzech latach projekt zaczął tracić swój pęd. Hej, pierwsze wideo wpadło na kanał 31 sierpnia 2018 roku. Obecnie jest to jeden z największych kanałów rozrywkowych w Polsce, który zebrał prawie 2 miliony subów. Nie jest to może największy wynik, ale Ekipa to siła, z którą trzeba się liczyć.

Tylko problem w tym, że ta siła polega na zbiorowości osób, które należą do Ekipy. Czy jakby zastąpić Trombę jakimś randomem z internetu, to ktokolwiek byłby zainteresowany jego poczynaniami? Wątpię. Wiecie, niektóre postacie są tylko swoistym fillerem, a inne są po to, jakby fani mieli co krytykować.

Łukasz Wojtyca, znany szerzej jako Wujek Łuki zawsze był takim mentorem każdego z Ekipy, ale też i menedżerem. A teraz fani z sokolim okiem zauważyli, że Wujek Łuki opiekuje się tylko trzema osobami z Ekipy: Fusialkę, Frizem oraz Poczciwym Krzychem. That’s it.

Ale! Trochę szperania i łatwo się dowiedzieć, że wcześniej Łuki miał pod swoimi skrzydłami Trombę oraz Mini Majka. Ten ostatni ma nawet w swoim bio nadal Łukasza.

Także... aferka z d? Nie do końca. W Ekipie widać zmęczenie materiału, co było widoczne już od dłuższego czasu. Nawet w sławnym filmie "pogadajmy" pojawiły się cały wątek pogorszenia się jakości filmów u niektórych twórców.

Jak trafnie zauważył portal Boop, Ekipa zanotowała ogromny spadek wyświetleń. Ostatnie 30 dni dla wielu spadek o 20-50%:

• Friz to spadek o około 35% - ale on też skupił się na projekcie GENZIE, także on zajmuje się czymś kompletnie innym.
• Wersow: spadek o 23.9%.
• Mini Majk: spadek o 25.2%.
• Nowiciax: spadek o 49%.
• Tromba: spadek o 50.4%.
• Patec: spadek o 56.8%.

Inni zanotowali mniejsze spadki, także o nich nie trzeba się martwić. Lecz łatwo można odnaleźć trend: mniej osób ogląda Ekipę. Wakacje to miesiąc przestoju, jednak od września sytuacja powinna była się poprawić. Dodajmy do tego niedawną premierę Napoju Ekipy czy pokłosie po ogromnym koncercie - powinno było być lepiej.

Na pewno. Może nie jutro, ale bliżej niż dalej do tego. Wardęga mówił o tym, że twórcy powinni co kilka lat zmieniać diametralnie przesyłaną twórczość na YouTube, aby nie znudzić fanów monotonią. Takie działanie też może pozwolić na dotarcie do większego grona osób.

Tl;dr z Ekipą jest trochę gorzej, ale to kompletnie normalne po ponad 3 latach tworzenia filmów z jedną grupą.