Walka o prawa do LODÓW EKIPY: biznesmen wymyślił "Lody Ekipa", a Wujek Łuki UKRADŁ mu pomysł?

Źródło zdjęć: © YouTube, Kolaż: Vibez

Oliwier Nytko,06.09.2021 14:15

Lody Ekipy, a raczej prawa do znaku towarowego, to gorący temat na Vibezie. Friz obecnie jest na etapie walki z niejakim Panem Romanem z Krakowa. Mamy kolejny plot twist...

Jeżeli ominęła Was cała drama dotycząca walki o prawa do Lodów Ekipy, to zapraszam do wcześniejszego tekstu. W skrócie: znak towarowy "Lody Ekipa" nie został w porę zastrzeżony przez Friza. Pomimo rozpoczęcia sprzedaży lodów na początku marca Ekipa założyła wniosek o znak towarowy dopiero 30 kwietnia.

Podobne

Ale tutaj właśnie pojawia się problem, bo dokładnie 27 marca... ktoś ich ubiegł. Kto? Niejaki Roman Hodurek z Krakowa: biznesmen znany z próby zastrzeżenia znaku towarowego… OBWARZANKA KRAKOWSKIEGO (XD).

Biznesmen z pierwszym komentarzem w sprawie

Znaki Towarowe Blog, czyli kanał Mikołaja Lecha, który stanowił trzon wcześniejszego tekstu, opublikował pod koniec sierpnia pierwszy komentarz biznesmena o Lodach Ekipy:

Na początku marca 2020 r. odwiedziłem po sąsiedzku dom EKIPY i przedstawiłem Panu Łukaszowi Wojtycy propozycję współpracy i stworzenia wspólnego projektu pt. LODY EKIPA. W lokalnym biznesie lodowym działam od 2006 roku. Pomysł bardzo mu się spodobał i obiecał kontakt po powrocie z USA. Nie skontaktował się. Gdy w kwietniu 2021 r. zorientowałem się, że zapomniano o mnie, ale nie o moim pomyśle, zgłosiłem znak towarowy do Urzędu Patentowego.

Komentarz Romana z Krakowa, który zgłosił znak towarowy "Lody Ekipa" (YouTube)

To brzmi co najmniej… intrygująco. Sześć dni temu u Boxdela wypowiedział się sam Wujek Łuki. Wspomina on o tym, że Roman chce, aby Ekipa coś zrobiła, bo inaczej "będzie utrudniał im życie":

Wujek Łuki o sytuacji z Lodami Ekipy (Aferki)

Walka o "Lody Ekipy" się zaostrza

W piątek Znaki Towarowe Blog opublikował wywiad z Romanem Hodurkiem z Krakowa, który starał się wyjaśnić całą sytuację.

Kim jest Roman Hodurek? Jak sam mówi, zajmuje się działalnością obejmującą produkcję i sprzedaż lodów od 15 lat. To prawda! Łatwo w internecie znaleźć artykuł o braciach, którzy "kręcą najlepsze lody w Krakowie":

W 2010 roku znaleźli starą recepturę na "prawdziwe" włoskie lody sprzed prawie 100 lat. Roman jest jednym z pięciu braci Hodurek. Artykuł opisuje go oryginalnie:

Roman, największy gaduła, jest "dwa w jednym": logistykiem i kadrowym. Szuka lokali, podpisuje umowy o wynajem itd. - Dobieram też pracowników. Wyczuwam intuicyjnie, kto będzie dobrym sprzedawcą, a kto złym - chwali się.

Hodurkowie, według Google, mają obecnie cztery lokale w Krakowie, głównie na zachodzie miasta. Oceny? Świetne! Średnia 4.8 i w sumie prawie 900 komentarzy . Ale to jest ważny punkt: Roman zna biznes lodowy całkiem nieźle.

Na początku 2020 roku wpadł na pomysł stworzenia nowej sieci lodziarń pod brandem "Lody Ekipa". Wcześniej, przed przeprowadzką do domu Ekipy, był sąsiadem Friza. Przed wylotem Ekipy do USA Hodurek osobiście udał się do Ekipy i tam przy m.in. Wujku Łukim przedstawił swój pomysł.

Hodurek miał powiedzieć Łukiemu, że znak towarowy "Lody Ekipy" jest wolny i można go wykorzystać. Szybko przejdźmy do 2021 roku: Ekipa wydaje lody. Biznesmen powiedział Mikołajowi, że:

… zorientowałem się, że wymyślona przeze mnie nazwa została użyta przez inny podmiot [Ekipa Holding ~dop. red.]. Uzmysłowiłem sobie wówczas, że skopiowano mój pomysł, w związku z czym postanowiłem go chronić na swoją rzecz.

Przyznał też, że nie zgłosił znaku towarowego wcześniej, tj. na początku marca 2020 roku. Według niego, zabezpieczenie prawne znaku towarowego było ważne, ale nie chciał tego zrobić przed nawiązaniem oficjalnej współpracy - bo przecież Łuki miał być z nim w kontakcie.

Drama z walką o znak towarowy "Lody Ekipa" ciągnie się już od końca maja. Prawnicy współpracujący z Ekipą skontaktowali się z Hodurkiem. Wspomniał, że w marcu Ekipa Holding S.A. podpisała umowę licencyjną z Koralem *bez* zastrzeżenia znaku towarowego.

Hodurek powiedział, że doszło do jeszcze jednego spotkania z Wujkiem Łukim. Wtedy jeden z zarządzających Ekipą miał powiedzieć:

My mamy tak dużo propozycji, że w momencie, kiedy zamykałeś za sobą furtkę, ja już o Tobie zapomniałem

Wówczas padło też "kilka cierpkich słów".

To jedno. Ale... Hodurek zgłosił też znak towarowy… Team X

Tak! Zgłosił znak towarowy, którym posługuje się drużyna Natsu. Dlaczego?

Zgłaszając znak [towarowy] TEAM X nie naruszyłem niczyich praw

Tłumaczy się prosto: skoro taki znak nie był głoszony, to każdy człowiek mógł to zrobić. Więc on to zrobił 🤷 Ponadto na rynku mają funkcjonować inne podmioty, które mają w nazwie "Team X". Biznesmen po rozmowach z osobami reprezentującymi agencję wykreślił klasy (czyli aspekty, do których znak towarowy się aplikuje), które Team X wykorzystuje w swojej działalności.

Jakie jest rozwiązanie problemu?

Biznesmen jest otwarty na rozwiązanie sprawy polubownie. Jak do tego dojdzie? Kto wie. Ciekawi mnie to, co teraz Wujek Łuki powie o całej sytuacji.

Cały wywiad możecie zobaczyć poniżej, do czego gorąco zachęcam! Celowo pominąłem niektóre fragmenty wywiadu, ponieważ warto obejrzeć i posłuchać słowa biznesmena z Krakowa.