Ekipa Holding z kolejną stratą. Powód? "Zmiany modelu działania"
Ekipa Holding wypuściła skonsolidowany raport okresowy za III kwartał 2022 roku. Wynika z niego, że Ekipa znowu nie zanotowała zysku. Co się stało?
Ekipa, jako grupa influencerów stworzona przez Karolina Wiśniewskiego, czyli Friza, rozpadła się, ale to nie oznacza, że marka zniknęła z rynku. Nadal działa spółka Ekipa Holding, która stała się potężnym biznesem zatrudniającym masę osób. Firma obraca milionami złotych.
Jak wyglądają ostatnie wyniki finansowe?
Ekipa Holding: Milionowe przychody, ale nadal pod kreską
Zaznaczmy na początek: przychód to nie to samo, co zysk. I jak zaraz zobaczycie, Ekipa Holding nie ma genialnych zysków, bo… ma straty, choć dochód ma całkiem niezły.
Przychody Ekipy Holding w trzecim kwartale tego roku (01.07 - 30.09) wyniosły 6,487 mln złotych. A koszty stanowiły aż 7,70 mln zł. Prosta matematyka: strata Ekipy Holding wynosi 1,283 mln zł.
Dlaczego tak się stało? Dlaczego strata netto jest tak wysoka? Według komentarza przedstawicieli Ekipy zamieszczonego w raporcie, stało się tak przez nakłady inwestycyjne "w kierunku budowania szerokiego portfolio projektów z zakresu nowych mediów, produkcji filmowych oraz gamingu. Obrany produktowy kierunek wymusza na Spółce zwiększony budżet inwestycyjny w projekty, których premiery planowane są na lata 2023-2024".
Ponadto, obecny stan ma być związany z "okresem zmiany modelu działania i winny w horyzoncie najbliższych kwartałów ulec istotnej poprawie".
Czyli na nasze: jest strata, ale przez to, że Ekipa się rozwija i trzeba wydawać kasę, aby potem można było zbierać kokosy. Tak przynajmniej tłumaczą to przedstawiciele spółki.
Jak Ekipa Holding nazywa bunt byłych ekipowiczów?
Skonsolidowany raport zawiera także omówienie najważniejszych wydarzenia z życia spółki na przestrzeni ostatnich miesięcy. To standardowe informacje o nowej strategii, której efektem jest większe portfolio marek, więcej wypuszczanych produktów czy "rozpoczęcie budowy marek własnych".
Ciekawy jest fragment o byłych członkach Ekipy, czyli influencerach, którzy starają się odciąć związki ze spółką. Sześciu byłych członków Ekipy postanowiło się zbuntować przeciwko - jak twierdzą - niekorzystnym umowom. Wydali nawet wspólne oświadczenie w tej sprawie.
Ekipa Holding odpowiedziała oficjalnym pisem, który zapowiada, że spółka nie rozwiąże umów, bo nie musi. Potem były łagodzące słowa, które przekazywały, iż Ekipa nadal jest gotowa do rozmów z "Ekipą B". Ten wątek także pojawił się w raporcie.
"Pomimo braku dobrej woli ze strony Twórców [Tromba, Marcysia, Mini Majk itd.], Zarząd Spółki [Ekipa Holding] oraz Ekipa Managment złożyli możliwość przystąpienia do rozmów z Twórcami celem rozwiązania zaistniałej sytuacji" - czytamy w raporcie.
Auć. Ciekawe, dlaczego chodziło tutaj o "brak dobrej woli"? Według byłych ekipowiczów, to właśnie oni mieli być pomijani i ignorowani przez spółkę. Nie chcę źle wrócić, ale to może skończyć się w sądzie.
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Wiernikowska dołączyła do groźnego trendu. Naraziła zdrowie swojego synka?
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Lody o smaku mleka z piersi to nie żart. Już trafiły do sprzedaży