Edzio usunie konto na TikToku? Jest na to nadzieja!

Edzio jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci na TikToku. Twórca bywa nieoficjalnie nazywany "królem cringe'u" ze względu na filmy, które - mówiąc dyplomatycznie - nie należą do najambitniejszych. Tiktoker zasłynął m.in. wywlekaniem na światło dzienne problemów w swoim prywatnym związku (chodzi o piosenkę "Motyl na przedramieniu"), czy rapsami o wojnie w Ukrainie.

Pod treściami Edzia pojawiają się błagania, aby tikotker zrobił przerwę od nagrywania. Twórca się nimi nie przejmował do czasu, gdy Filipek - szef wytwórni QueQuality - zwrócił się do niego z nietypową propozycją.

Filipek zaczepił Edzia na Instagramie. - Edzio, czy to prawda, że usuniesz TikToka, jeżeli przyjmę cię do wytwórni? - napisał szef QueQuality, po czym dodał w kolejnej relacji: - To będzie mały krok dla wytwórni, ale wielki dla ludzkości.

Edzio przed podjęciem decyzji zapytał, co sądzą jego obserwatorzy na Instagramie. 83 proc. ankietowanych odpowiedziało, że Bylina powinien usunąć konto na TikToku. Z niecierpliwością czekamy, co zrobi Edzio.

Skoro jesteśmy w temacie Edzia, polecamy wam wywiad, którego tiktoker udzielił Michałowi Dziedzicowi. - Na pewno przez długi czas publicznie nie pokażę mojego kolejnego związku, dlatego, że będzie on wystawiony na lincz i komentarze - przyznał Edzio. Twórca w wywiadzie powiedział również, dlaczego nie lubi słowa "cringe". Zapraszamy do lektury.