EasyJet zrobiło reklamę kojarzącą się z Holokaustem i wybuchła turboafera
Dział marketingu tanich linii lotniczych EasyJet prawdopodobnie spał na lekcjach historii, kiedy była omawiana II wojna światowa. Firma wypuściła reklamę przedstawiającą przedramię z wytatuowanym numerem lotu. Internauci zinterpretowali to jako nawiązanie do Holokaustu.
EasyJet to brytyjska tania linia lotnicza, która operuje na terenie Europy. Na początku kwietnia firma wypuściła mocno nietrafioną reklamę, która wywołała burzę w mediach społecznościowych. Konto EasyJet na Twitterze wrzuciło zdjęcie z wizerunkiem przedramienia, na którym był wytatuowany numer lotu. Do fotografii dołączono zdanie: "Nigdy nie zapomnisz swojego pierwszego lotu".
Podobne
- Trend dotyczący Stranger Things oburza Żydów. "Kojarzy się z Holokaustem"
- Facebook zezwala życzyć śmierci Putinowi i Łukaszence. "To jest wojna"
- Listenbourg. Użytkownicy Twittera założyli nowe państwo. Nie graniczy z Polską
- Linia lotnicza dla cebulaków-influencerów. Na pokładzie szampan i "kroplówka" na kaca
- Koniec trybu samolotowego? UE szykuje zmiany w branży lotniczej
Wpis wywołał skojarzenia z Holokaustem. W trakcie II wojny światowej więźniowie zsyłani do obozu koncentracyjnego Auschwitz mieli tatuowane na lewym ramieniu numery identyfikacyjne. Według szacunków Niemcy w KL Auschiwitz wymordowali ok. 1,1 mln osób, w tym ok. 1 mln Żydów. Tatuaże z obozu stały się dla ocalałych znamionami, które przypominały o horrorze ludobójstwa.
Sprawę nagłośnił izraelski influencer
Bulwersującą reklamę udostępnił na swoim profilu Jon Siva. To izraelski entuzjasta lotnictwa, który do screenshota przedstawiającego reklamę EasyJet dołączył swój komentarz: "Proszę, tylko nie to". Post skomentowało tysiące innych internautów, którzy wyrazili zdziwienie, dlaczego firma nie zauważyła, że jej reklama wywołuje jednoznaczne skojarzenia z Zagładą.
EasyJet przeprasza za reklamę
Linie lotnicze natychmiast zareagowały na zastrzeżenia i usunęły zdjęcie. Firma wydała oświadczenie, w którym napisała, że "choć jest to prawdziwy tatuaż klienta świętującego swój pierwszy lot z nami, rozumiemy zgłoszone obawy i usuwamy wpis".
To nie pierwszy raz, kiedy EasyJet samo sobie wywołuje kryzys wizerunkowy. W 2009 roku firma musiała przepraszać za to, że w czasopiśmie pokładowym umieściła zdjęcia modelek pozujących na tle pomnika Holokaustu w Berlinie. W 2020 roku linie przeprosiły za reklamę lotów do Włoch, w której nazwały ten kraj "krainą mafii i trzęsień ziemi". Czy można to już nazwać talentem do generowania dram?
Źródło: Wirtualne Media/New York Post
Popularne
- "Zakaz wnoszenia bagażu niezależnie od rozmiaru". UOKiK stawia zarzuty Live Nation.
- Kim jest dziewczyna Marcina Dubiela? Arkadiusz Tańcula ciągnie go za język
- Bagi wystąpi w "Tańcu z gwiazdami"? Spokojnie, Wojtek Kucina go wkręci
- Książulo spróbował drożdżówkę za 59 zł. Warto wydać tyle pieniędzy?
- Afera o dom FAZY. Friz załatwił dziewczynom łazienkę bez rolet
- Krzysztof Gonciarz wrócił do Polski jak bohater? Na lotnisku witali go widzowie
- Kuba Paniczko zakłada swoją własną grupę? "Rozpoczęły się pobory"
- Ewa Farna przyjedzie do Polski. Zaprasza na Nie Ma Lipy Tour
- Julia von Stein zrobiła sobie operację twarzy. Jak wygląda tydzień po?