Nastolatek, który śledzi odrzutowce oligarchów, zaczął namierzać ich jachty

Zachodni świat zjednoczył się w obliczu wojny w Ukrainie. Rosja, dopuszczając się ataku na niepodległe państwo, stała się krajem, na który nałożono najwięcej sankcji na świecie, pozostawiając pod tym względem Iran, Syrię i Koreę Północną daleko w tyle. Życie Władimira Putina i jego zwolenników chce uprzykrzyć między innymi Jack Sweeney - 19-letni absolwent University of Central Florida.

Młody Amerykanin posiada nietypowe hobby, które polega na tym, że bezkarnie irytuje możne i wpływowe osoby. Chłopak zdobył popularność dzięki temu, że stworzył konto na Twitterze, na którym upubliczniał trasy lotów prywatnego odrzutowca Elona Muska. Kiedy wybuchła wojna w Ukrainie, Sweeney wykorzystał swój talent, aby uprzykrzać życie rosyjskim oligarchom.

19-latek stworzył konto na Twitterze o nazwie "Russian Oligarch Jets". Amerykanin upublicznia dane dotyczące lokalizacji samolotów, odrzutowców i helikopterów należących do najbogatszych Rosjan. Na celowniku Sweeneya są m.in. Roman Abramowicz, Aleksander Abramow czy Władimir Potanin. Profil obserwuje ponad 400 tys. internautów.

Kolejnym projektem Sweeneya jest konto na Twitterze o nazwie "Russian Yachts". Jak łatwo można wywnioskować na profilu znajdziemy informacje na temat lokalizacji jachtów należących do rosyjskich oligarchów. Lista zawiera 23 jednostki, które są w posiadaniu m.in. Abramowicza, Abramowa, Usmanowa oraz Władimira Putina. Jacht prezydenta Rosji nazywa się "Graceful".

Jack Sweeney do śledzenia samolotów i statków korzysta z oficjalnych informacji. Student wykorzystuje boty, które automatycznie pobierają dane o bieżącej lokalizacji jachtów i odrzutowców z pokładowych urządzeń bezpieczeństwa. Jego działania są więc całkowicie legalne, aczkolwiek na pewno irytujące dla oligarchów, którzy w związku z wojną w Ukrainie woleliby, aby nikt się nimi nie interesował.

Warto przypomnieć, że zachodnie państwa nałożyły sankcje na rosyjskich oligarchów, które obejmują również luksusowe jachty. Władze zachodnich portów zatrzymują luksusowe statki. Przykładem jest działanie niemieckich władz, które zarekwirowały "Dilbar" - największy superjacht na świecie o wartości 600 mln dolarów, który należał do Alishera Usmanova.

Źródło: wirtualnemedia.pl/moto.pl