Dziennikarka zamknięta w chińskim więzieniu napisała "List Miłosny" do ludzi
Australijska dziennikarka Cheng Lei przebywa w chińskim więzieniu od kilku lat. Teraz światło dzienne ujrzał list otwarty do mieszkańców Australii. Kobieta nazwała go "Listem Miłosnym do 25 mln ludzi".
Cheng Lei jest australijską dziennikarką chińskiego pochodzenia. Jej rodzice wyemigrowali z chińskiej prowincji Hunan, gdy kobieta miała 10 lat. Lei pracowała jako reporterka dla biznesowej, angielskojęzycznej, chińskiej państwowej telewizji CGTN. Dziennikarka przepracowała w CGTN osiem lat, od 2012 r. aż do aresztowania w 2020 r.
Podobne
- Australijska dziennikarka uwolniona z chińskiego więzienia. Sukces dyplomatów
- Spektakularna ucieczka terrorysty. Zbiegł z więzienia przebrany za kucharza
- Gęsi zamiast psów. Nowe zasady w więzieniu
- Skandal w brytyjskim więzieniu. Strażniczka uprawiała seks z więźniem
- Polak był w więzieniu w Kongo i oskarża o to Andrzeja Dudę. "To nasz prezydent zafundował mi piekło"
Powody uwięzienia Cheng Lei pozostają niejasne
Cheng Lei została aresztowana 13 sierpnia 2020 r. Przez sześć miesięcy przebywała zamknięta w izolatce, bez możliwości skontaktowania się z adwokatem. Pomimo nieustannych przesłuchań, dziennikarce nie postawiono oficjalnych zarzutów. Po pół roku Lei została przeniesiona do celi zbiorowej. Wtedy też usłyszała zarzut: nielegalne dostarczanie tajemnic państwowych za granicę.
Proces dziennikarki odbył się 31 marca 2022 roku, został jednak utajniony. Pomimo upływu ponad roku Cheng Lei nie usłyszała wyroku, w dalszym ciągu jednak przebywa w więzieniu.
List miłosny do Australijczyków
Podczas comiesięcznego spotkania z dyplomatami Cheng Lei podyktowała im "List miłosny" do narodu. W liście Cheng opowiada o swojej tęsknocie za krajem. "Przeżywam każdy spacer w buszu, rzekę, jezioro, plażę z kąpieliskami i piknikami z psychodelicznymi zachodami słońca, niebem rozświetlonym gwiazdami oraz cichą i sekretną symfonią buszu" - pisze Lei. Przyznaje też, że w sekrecie wymienia nazwy miejsc, które odwiedziła i przez które przejeżdżała. Wszystko po to, aby zachować wspomnienia.
W dalszej części "Listu do 25 mln osób" dziennikarka opisuje swoje życie w więzieniu. "Tęsknię za słońcem. W mojej celi światło słoneczne wpada przez okno, ale mogę w nim stać tylko 10 godzin w roku". Lei wspomina, że od trzech lat nie widziała drzewa.
Wiadomość podyktowana dyplomatom zawiera także wspomnienia dzieci Cheng, które przebywają w Australii razem ze swoją babcią. To właśnie za nimi redaktorka tęskni najbardziej.
Dyplomacja w walce o wolność Cheng Lei
Ambasador Australii w Chinach Graham Fletcher próbował dostać się na rozprawę w sprawie Cheng, niestety bezskutecznie. Dyplomaci australijscy podejmowali wiele prób mających na celu uwolnienie dziennikarki. Zaproszenie do Pekinu otrzymał australijski premier Anthony Albanese, jednak nie ma pewności, że spotkanie dojdzie do skutku. Wielu australijskich polityków twierdzi, że spotkanie powinno się odbyć dopiero po uwolnieniu dwóch więźniów australijskich: Cheng Lei oraz Yang Hengjun.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół