Dubajski majonez podbije Polskę? "Czuć od niego pieniądz"

Jeśli coś jest dubajskie, to znaczy, że jest lepsze, prawda? Tak mogłoby się wydawać, biorąc pod uwagę szaleństwo, które zapanowało wokół "dubajskich" produktów. Moda na rzeczy podpisane jako "dubajskie" stała się w pewnym momencie absurdalna, bo sprzedawcy zaczęli tak reklamować rzeczy, które z największym miastem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nie miały nic wspólnego.

Wszystko zaczęło się od dubajskiej czekolady, która zyskała status międzynarodowego hitu. Jej popularność wzrosła do tego stopnia, że w 2024 r. była najczęściej zamawianą czekoladą według aplikacji Deliveroo. Sekret tej czekolady tkwi w unikalnej recepturze, która łączy mleczną czekoladę, pistacje, sezam i ciasto kataifi.

Na polskim rynku pojawiły się różne wariacje dubajskiej czekolady, które często nie dorównują oryginałowi. Zenek Martyniuk, znany piosenkarz, również zaangażował się w promocję dubajskiej czekolady. Jego produkt, choć drogi, zyskał popularność dzięki marketingowi i wizerunkowi artysty. Czekolada Martyniuka kosztowała od 39 do 139 zł, co wywołało mieszane reakcje wśród konsumentów.

Tiktokerka Ania Pastuszka zaprezentowała przepis na dubajski majonez. Jest to bez wątpienia jeden z najoryginalniejszych sposobów podpięcia się pod modę na "dubajskie" produkty. Do jego przygotowania trzeba mieć: jajko, dwie łyżeczki musztardy dijon, dwie łyżeczki musztardy francuskiej, łyżkę cukru, dwie łyżki octu winnego, 200 ml oliwy truflowej, 50 ml oleju, szczyptę soli i duży słoik.

Jak zrobić dubajski majonez? "Jajo sparz wrzątkiem. Na dno słoika wbij jajko. Dodaj ocet, obie musztardy, cukier i sól. Po łyżce wlej olej, tak aby nie podnieść składników z dołu. Dopełnij olejem roślinnym. Włóż mikser i szybkim ruchem ubijaj dno słoika, zasysając olej. Poruszaj mikserem góra dół, aż cały olej połączy się z jajkiem. Trwa to raptem 30 sekund. Gotowy majonez przechowuj w lodówce" - wyjaśnia Ania Pastuszka.