Dawno nie widzieliśmy czegoś tak obrzydliwego. Czy twoje słuchawki są czyste?

Słuchawki douszne są z nami blisko od dawna. Kiedyś miały nakładki z gąbki czy z gumy, które można było wymieniać. Dziś większość, wzorem AirPodów, jest jednolitym plastikiem i wymaga regularnego czyszczenia. Jeśli nie będziemy tego robić, może skończyć się jak w poniższym tweecie.

Nas zmiótł z planszy. Jak napisał portal theverge.com, brudne słuchawki są nie tylko obrzydliwe, ale też gorzej odtwarzają dźwięk. Pod tweetem znalazły się również komentarze o wydźwięku "niech pierwszy rzuci kamieniem kogo słuchawki tak chociaż raz nie wyglądały". Jak je najłatwiej wyczyścić?

"The Verge" poleca zabrać się do dzieła delikatnie, ale stanowczo. Cokolwiek nazbierało się w i wokół siatki głośnika najlepiej przedmuchać sprężonym powietrzem, kierując słuchawki otworem skierowanym w stronę stołu czy podłogi i pozwalając wykazać się grawitacji.

Jeśli to nie wystarczy można użyć wykałaczki i/lub patyczków do uszu. Jako "life hack" może posłużyć taśma klejąca lub plastyczna masa do zawieszania rzeczy. Mogą pomóc zebrać z siatki to co od niej odpadnie.

Ważne, żeby nie startować do słuchawek z ostrymi metalowymi przedmiotami, które mogłyby je porysować. Oczywiście nie zbliżamy się też do nich z wodą. Lepiej sprawdzi się na przykład czysty alkohol, którym możemy zwilżyć miękką szmatkę i przetrzeć sprzęt, spokojni, że praktycznie natychmiast odparuje.

Jeśli używamy słuchawek bezprzewodowych, warto też podobnie potraktować ładujące etui. Tam również mogą zbierać się (nie)ciekawe rzeczy.