TikTokerka nie rozumie zbierania grzybów

Czy grzybiarze są dziwni? Nie wszędzie rozumieją ich pasję

Źródło zdjęć: © @monica_zielinski TikTok, canva
Marta Grzeszczuk,
18.10.2023 15:15

Czy polskie zamiłowanie do zbierania grzybów utrzymuje się za granicą? Wiralowy tiktok pomógł znaleźć odpowiedź na to pytanie.

Wiralową popularność na TikToku zdobyło nagranie mieszkającej w Luksemburgu Moniki Zielinski. Kobieta opowiedziała o dziwnym zachowaniu swojego polskiego narzeczonego na spacerze w lesie.

Czy Polki i Polacy zbierają grzyby zagranicą?

trwa ładowanie posta...

Pierwszym pytaniem, które Zielinski usłyszała po przekroczeniu granicy lasu, było: "Myślisz, że są tu grzyby?". Jej narzeczony szybko wypatrzył, że faktycznie są. Uratował też oboje, gdy tiktokerka chciała bez kwalifikacji przyłączyć się do grzybobrania i wskazała palcem na "trujaki".

Zielinski zakończyła swój filmik pytaniem: "Czy Polki i Polacy zbierają grzyby poza Polską?". Komentarze nie pozostawiają wątpliwości -  natura grzybiarza jest niezbywalnym elementem polskiej tożsamości.

Jak są, trzeba zbierać
Jak są, trzeba zbierać (@TikTok)

Z całego świata napłynęły zapewnienia, że jak najbardziej zbieramy grzyby także poza granicami Polski. Padło trafne podsumowanie tego zjawiska: "Jak są, trzeba zbierać. To jest silniejsze od nas".

Krystynobranie rządzi
Krystynobranie rządzi (@TikTok)

Okazało się, że mamy nawet moc zarażania duchem grzybiarstwa innych narodów. Nawet tak "odległych kulturowo", jak chociażby Niemcy.

Łowcy
Łowcy (@TikTok)

Największą popularność zdobył komentarz podkreślający, że "zbieranie" to zbyt słabe słowo dla oddania entuzjazmu, z jakim Polacy i Polacy nie przepuszczają żadnemu grzybowi. "My nie zbieramy, my polujemy".

Grzybiarze bywają dyskryminowani

Brak tolerancji dla grzybiarzy
Brak tolerancji dla grzybiarzy (@TikTok)

Niestety, pojawiły się również doniesienia, że nie wszędzie polowanie na grzyby jest traktowane z należytym szacunkiem. Jeden z komentatorów doniósł, że w Wielkiej Brytanii jego zbierający grzyby ojciec wyszedł na "dziwoląga". Liczba polubień tego komentarza może wskazywać, że nie mówimy tu o odosobnionym przypadku.

Kryminał
Kryminał (@TikTok)

Jeszcze bardziej drastyczne okazały się realia w Belgii czy w Holandii, gdzie za zbieranie grzybów grożą grzywny rzędu tysiąca euro.

Wspólnota z Litwinami
Wspólnota z Litwinami (@TikTok)

Nie jesteśmy też całkiem odosobnieni w swoim zamiłowaniu do wstawania w środku nocy na "polowanie" w mokrym, jesiennym lesie. Podobne upodobania zgłosili również m.in. Litwini.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 3
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
W UK grzybow oficjalnie zbierac nie wolno bo to wlasnosc krola. Mozna za to dostac mandat 1000£, ale i tak Polacy chodza na grzyby. Komu sie uda to jego😄
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się