Odkryjmy TikTok Zacha Kinga, bo tam dzieje się więcej niż przez całe nasze życie

Dysponujecie wolnym wieczorem? Jeśli nie, przestańcie czytać ten artykuł. Kiedy wejdziecie na profil Zacha Kinga na TikToku, przepadniecie tam na długie godziny. Oglądanie jego filmów jest dla mózgu jak wycieczka do lunaparku. Trudno o przykład innego twórcy, który tak perfekcyjnie opanowałby posługiwanie się iluzjami optycznymi i sztuczkami montażowymi jak Zach King.

W filmiku z 25 lipca widzimy, jak Zach planuje ze swoją żoną wyjazd na wakacje. Na ścianie wiszą trzy plakaty, przedstawiające pustynię, rajską wyspę i góry. Kobieta mówi, że chciałaby wyjechać na rajską wyspę. Wówczas Zach bierze walizki i przechodzi przez ścianę... na plażę. Kiedy okazuje się, że na miejscu nie ma hotelu, mężczyzna ucieka - przykrywa się kocem i znika.

Na filmikach Zacha Kinga dzieje się tak dużo i tak szybko, że u odbiorcy pojawia się naturalna ochota na obejrzenie materiału więcej niż jeden raz. Jak to możliwe, że nie zauważyłem, iż to krzesło ma dwa metry wysokości? Jak to możliwe, że w tym chodniku była dziura, której nie zobaczyłem wcześniej? Jak to możliwe, że Zach unosi się w powietrzu? Serio, przy contencie Kinga mózg się laguje.

Zach King pnie się do góry w notowaniach na TikToku. Jego konto ma więcej obserwujących niż Will Smith i Dixie D'Amelio. Aby zostać tiktokerem z największą liczbą followersów, musiałby przegonić takie gwiazdy jak Bella Poarch, Addison Rae, Khaby Lame i Charli D'Amelio. Biorąc pod uwagę niewyczerpane pokłady kreatywności Kinga, zdobycie pozycji lidera na TikToku jest jak najbardziej możliwe.

Zach King bynajmniej nie wybił się na TikToku. 31-letni mężczyzna w internecie działa od 2008 roku, kiedy założył własną stronę, gdzie sprzedawał poradnik na temat tego, jak używać Final Cut Pro. W tym samym czasie wystartował z kanałem na YouTube. Polecam Wam obejrzeć jego filmik "Jedi Kittens", który przedstawia dwa koty pojedynkujące się na miecze świetlne.

Mimo że w 2013 roku Zach King został przez YouTube'a ogłoszony jednym z 25 młodych i obiecujących twórców Ameryki, na szczyt popularności trafił dzięki serwisowi Vine - nieistniejącej już platformie, którą można nazwać rodzicem TikToka. Zach tworzył tam krótkie klipy, w których prezentował zadziwiające sztuczki montażowe i optyczne - kompilacje jego klipów z serwisu Vine do dziś krążą na YouTube.

Zach King w serwisie Vine współpracował z największymi markami m.in. Hewlett-Packard, Universal Orlando, promował film "Fantastyczna Czwórka". Kiedy żywot serwisu w 2016 roku dobiegł końca, King przeniósł się na Musical.ly, gdzie bez problemu znalazł widownię chętną oglądać jego filmy. W 2018 roku Musical.ly zmieniło właściciela i otrzymało nazwę TikTok - a historię Kinga w tym serwisie już znacie.

Dzisiaj praca przy filmach Kinga przypomina plan zdjęciowy hollywoodzkich produkcji. Mężczyzna w wywiadzie dla "Digital Trends" ujawnił, że w produkcję jego materiałów jest zaangażowanych 25 osób! Zrobienie jednego klipu na TikToka zajmuje całemu zespołowi około dwa tygodnie. Czy to objaw perfekcjonizmu? A może profesjonalizmu? Oceńcie sami i wbijcie na profil Zacha na TikToku!