Chodnik zdecyduje o przyszłości waszego związku. Nowy trend TikToka to głupi test relacji
Nowy trend na TikToku pozwoli wam sprawdzić, czy wasz związek ma sens. Czym jest "zasada chodnika" i czemu spacer może sprawić, że spojrzycie na swojego partnera w zupełnie inny sposób?
TikTok i związki - moi drodzy, to nie może skończyć się dobrze. Na platformie co jakiś czas pojawiają się nowe trendy. Jedne są bardziej szkodliwe, drugie mniej, ale ten najnowszy jest po prostu głupi.
Podobne
- Jeleniewska materializuje chłopaka? Nowy trend podbija TikToka
- Lucky Girl Syndrome opanowało TikToka. Przepis na szczęście?
- Taniec rakiety na religii. (Nie taki) nowy trend z TikToka
- Znawcy krytykują trend z TikToka. "Cringe'owy marketing"
- Ile czasu spędzamy codziennie w sieci? 10 milionów Polaków korzysta co miesiąc z TikToka
Wyobraźcie sobie, że idziecie ze swoim partnerem na spacer. Nieistotne jest jednak to, o czym rozmawiacie, co widzicie po drodze. Liczy się tylko chodnik. To on będzie decydował o przyszłości waszego związku.
TikTok i "zasada chodnika"
Tak, tak dobrze czytacie. Na TikToku pełno jest "testów", które mają sprawdzić, czy wasz partner/partnerka/partnercze was naprawdę kocha. Zazwyczaj takie "wyzwania" są po prostu szkodliwe, bo powielają stereotypy.
Tym razem jest niestety podobnie. Najnowszy trend opiera się na "zasadzie chodnika". Najprościej rzecz ujmując, podczas spaceru to mężczyzna powinien znajdować się bliżej ulicy. Oznacza to, że kobieta powinna iść po wewnętrznej stronie chodnika, czyli jak najdalej od samochodów.
Ten wybitny test ma sprawdzić, czy wasz partner zachowuje się jak prawdziwy rycerz w srebrnej zbroi i jest porządnym dżentelmenem. Tak, od teraz przyszłość waszego związku będzie zależała od chodnika. Oczywiście jeśli to wszystko potraktujecie na serio (do czego nie zachęcamy).
Czy starodawne zasady etykiety mają sens?
Warto też zaznaczyć, że ten trend nie wziął się znikąd. Zasady etykiety i savoir-vivre’u mówią, że kobieta nigdy nie powinna znajdować się przy ulicy, gdy spaceruje razem z mężczyzną. W ten sposób jej wybranek chroni ją przed nadchodzącym niebezpieczeństwem.
Podobne zasady dotyczą np. wchodzenia do restauracji. Gdy idziecie z partnerem do knajpy, to właśnie on powinien wejść do niej pierwszy i nie przepuszczać was w drzwiach. W końcu kto wie, co może czyhać na was w środku?
"Zasada chodnika" jest najzwyczajniej w świecie zła
W każdym razie osobiście uważam, że takie trendy i "testy" są szkodliwe. Po pierwsze dlatego, że powielają heteronormatywne schematy. Odnoszą się tylko do relacji kobieta-mężczyzna i tym samym wykluczają osoby LGBTQ+.
Po drugie dlatego, że niektórzy mogą je potraktować naprawdę poważnie. Wiemy już, że na fali "Bridgertonów" niektórzy zatęsknili za tamtymi czasami, zasadami i etykietą, więc takie wyzwania również mogą potraktować jako jakiś realny wyznacznik ich relacji.
Nie zachęcamy was więc do kontynuowania tego trendu. Wszyscy przecież już dobrze wiemy, że istnieje coś takiego jak równouprawnienie. Poza tym o naszym związku naprawdę nie powinien decydować jakiś chodnik…
Źródło: TikTok, instytutetykiety.pl
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Koniec z wagarami? MEN chce walczyć z niską frekwencją
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos