Chiny: influencer pokazał tort z "czołgiem" i przypadkowo przestał istnieć w sieci

Chiny: influencer pokazał tort z "czołgiem" i przypadkowo przestał istnieć w sieci

Źródło zdjęć: © Canva, Kolaż: Vibez, Twitter
Oliwier NytkoOliwier Nytko,09.06.2022 16:00

Chiński influencer pokazał tort z czołgiem. Wszystko okej? Prawdopodobnie nie, ponieważ wybrał sobie bardzo złą datę. Jak złą? Ano BARDZO złą, więc istnieje spora szansa, że wróci za chwilę po "reedukacji".

Chiny to supermocarstwo, w którym panuje pozorna wolność słowa, a dobrobyt państwa trwa dopóty, dopóki nie wyrażamy się negatywnie o partii. Niby jest okej, ale nierzadko dochodzi do sytuacji, gdzie chociażby przypadkowe nawiązanie (o krytyce nawet nie wspominam) kończy się źle.

Influencer zniknął - prawdopodobnie - za tort

Ten nagłówek brzmi co najmniej zastanawiająco. Czy chodzi o najgorszy tort w historii Chin? A może o tęczowy tort na wizji? Blisko, ale to jeszcze nie to.

Austin Li Jiaqi, znany też jako "Król Szminki", to jeden z najpopularniejszych chińskich influencerów. Był (i nadal jest) jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy, która promowała i sprzedawała prawie wszystko na ekranach komputerów czy komórek. Li na ostatnim streamie promował Viennettę, brytyjską markę lodów produkowanych przez Unilever.

Jak promował? Używając warstwowego tortu - który był udekorowany ciasteczkami Oreo i czekoladowym patyczkiem i przypominał kształtem czołg.

trwa ładowanie posta...

Jak podaje Yahoo, Li pojawił się w sieci 3 czerwca o godz. 21.00, a kilka minut później zniknął.

Problem? Masakra na placu Tiananmen

Kojarzycie pewien obrazek z czołgami z Chin? O to chodzi. W 2022 roku byliśmy świadkami 33. rocznicy masakry, gdzie zginęło "od 200 do 2,7 tys. osób".

Portal WP Wiadomości pisał o sprawie: "O 2.00 w nocy 4 czerwca 1989 r. na plac Tiananmen wjechały czołgi i transportery opancerzone. Według oficjalnych danych rządu chińskiego podczas protestów zginęło 241 osób, w tym żołnierze, a siedem tysięcy osób zostało rannych".

trwa ładowanie posta...

Rozumiecie już to liche połączenie? Streamer pokazuje tort z czołgiem w przeddzień rocznicy masakry, a potem… znika. Streamer, nie masakra oczywiście.

trwa ładowanie posta...

Z drugiej strony pierwsze spekulacje - podawane przez m.in. WSJ - sugerowały, że transmisja Li została przerwana, ponieważ Li został ukarany za uchylanie się od płacenia podatków.

Chiński rząd jest bardzo wyczulony na takie sprawy. Czy mogli połączyć tortowy czołg z masakrą? Oczywiście, że tak. Co teraz się może stać z Li Jiaqi? Kto wie. To nie pierwszy raz, gdy głośna persona znika z Chin "na chwilę".

Najbogatszy Chińczyk "zniknął" na trzy miesiące

W listopadzie 2020 roku chiński miliarder, Jack Ma, zdecydował się skrytykować otwarcie rząd. Przed ważnym wydarzeniem Ma wygłosił kontrowersyjne przemówienie, w którym skrytykował chiński system finansowy.

Po tym nie widziano go ponownie publicznie aż do końca stycznia 2021 roku. W międzyczasie pojawiły się pogłoski, że mógł zostać umieszczony w areszcie domowym lub umieszczony w miejscu, gdzie miałby "zostać nauczony ponownie chińskich wartości". Realnie został wtedy "przyłapany" na grze w golfa - według ekspertów musiał "nie wychylać się" przez dłuższy czas.

Nie dowiemy się, co dokładnie się stało z miliarderem - tak samo, jak pewnie nie poznamy obecnych wydarzeń z życia Austina Li Jiaqi.

Źródło: Yahoo News, WSJ, BBC

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0