Vibez - daje więcej niż obiecuje - ludzie, ekologia, lifehackiVibez
Akcja Partnerska PłatnaFundusze Europejskie dla młodych
Krzysztof Piątkowski (KO), Magdalena Gałkiewicz (Zieloni)

Chcą zakazać fajerwerków w sylwestra. "Pies brudzi trawnik, więc wolno strzelać"

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Blanka RogowskaBlanka Rogowska,21.11.2022 09:00

Krzysztof Piątkowski, poseł KO, oraz aktywiści Zielonych namawiają do wysyłania maili do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, aby wyjęła z zamrażalki sejmowej projekt uchwały o zakazie używania fajerwerków. Aktywiści twierdzą, że odkąd apelują o zmianę prawa, stali się celem hejterów. Niektórzy internauci, broniąc tradycji używania petard w sylwestra, życzą im śmierci.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego (druk nr 1690) wpłynął do Sejmu jeszcze w 2021 roku. Jak mówi poseł Krzysztof Piątkowski (KO), który jest jego autorem, rok temu Elżbieta Witek, marszałek Sejmu, skierowała go do dwóch komisji sejmowych do zaopiniowania. I słuch po projekcie zaginął. "Ich przewodniczący od 12 miesięcy nie znaleźli czasu na wprowadzenie ich pod obrady" - napisał jeszcze pod koniec października na Facebooku poseł.

Projekt posła Piątkowskiego wspiera partia Zieloni, która teraz namawia by zasypać marszałek Witek mailami z apelem, aby Sejm wreszcie zajął się sprawą. Na Magdalenę Gałkiewicz z Zielonych, która aktywnie zachęca do wzięcia udziały w akcji, spadł hejt i życzenia śmierci.

Zieloni: Zwierzęta w sylwestra cierpią

Równo ćwierć wieku temu w życie weszła ustawa o ochronie zwierząt. Jak twierdzi Gałkiewicz, mimo, że prawo w kwestii praw zwierząt w Polsce ewoluuje, czas zabawy sylwestrowej w miastach oznacza dla zwierząt cierpienie.

- W miastach, dzień po sylwestrze, na ulicy leżą martwe ptaki. Gdy trafiają w sam środek takiej zabawy, nie wiedzą, co robić, latają w przerażeniu, rozbijają się o ściany budynków, lub padają z wyczerpania i przerażenia. Ośrodki rehabilitacji dzikich zwierząt, schroniska, kliniki weterynaryjne pełne są zwierzęcych ofiar. Do tego dochodzą obudzone z hibernacji w środku zimy dzikie zwierzęta, które - w niektórych przypadkach - nie przeżyją do wiosny - mówi Gałkiewicz w rozmowie z Vibez.pl i dodaje: - Niektórzy z moich znajomych na ten czas wyjeżdżają z psami z miasta i zaszywają się gdzieś w głuszy, bo inaczej musieliby podawać im leki uspakajające. Zwierzęta uciekają z posesji, gubią się, w schroniskach dla zwierząt panuje zbiorowa histeria, bo zwierzęta nakręcają się nawzajem. Znam historię psa, który w panice zaczął uciekać i nadział się na metalowy pręt.

Apel do marszałek Witek w sprawie zakazu używania fajerwerków

Jakich zmian chciałby poseł Piątkowski i członkowie Zielonych?

Jak czytamy w dokumencie proponowanej noweli do obecnej ustawy miałoby zostać dodane, że "w celu zapobiegania narażaniu zwierząt na cierpienie, utratę zdrowia lub życia zabrania się używania wyrobów pirotechnicznych widowiskowych klasy F2 oraz klasy F3, o których mowa w art. 62c ust. 1 pkt 1 lit. b i c ustawy z dnia 21 czerwca 2002 r. o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego". Zmiana prawa miałaby obowiązywać jedynie osoby indywidualne, ale nie przedsiębiorców, czy naukowców, a rada gminy może w drodze uchwały odstąpić od zakazu na mocy uchwały na czas 31 grudnia i 1 stycznia.

trwa ładowanie posta...

Poseł Piątkowski i Zieloni namawiają do wysyłania mailana adres marszałek Witek, a także posłów związanych z komisjami, które miały zajmować się sprawą:

listy@sejm.gov.pl; Wieslaw.Szczepanski@sejm.pl; Robert.Telus@sejm.pl; Elzbieta.Witek@sejm.pl; biuro.ew@wp.pl; telusrobert.biuro@gmail.com; biuro.szczepanski@wp.pl

Chodzi o maila o tytule:

"Apel w sprawie przyspieszenia rozpatrzenia projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego (druk nr 1690)"

I o treści:

"Pani Marszałek, Panowie Przewodniczący.

sprzeciwiam się niekontrolowanemu używaniu w celach rozrywkowych przez konsumentów fajerwerków, w tym przede wszystkim petard, rakiet, rzymskich ogni i wyrzutni rurowych. Dopuszczone do masowego i niekontrolowanego użytku powodują zwłaszcza w okresie Sylwestra i karnawału zanieczyszczenie środowiska, urazy i szkody materialne, wywołują hałas, godzący w dobrostan określonych grup społecznych, a także zwierząt domowych i wolno żyjących, nierzadko przyczyniają się do ich śmierci.

W związku z tym zwracam się z apelem o pilne rozpatrzenie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego (druk nr 1690) dotyczącego wprowadzenia ograniczeń w zakresie używania wyrobów pirotechnicznych widowiskowych klasy F2 oraz klasy F3 (fajerwerki). Projekt został złożony do laski marszałkowskiej na początku lipca 2021 roku i od roku czeka na I czytanie w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Osoby autystyczne, z zespołem stresu pourazowego oraz zwierzęta nie mogą czekać dłużej.

Z poważaniem"

Zieloni o zakazie używania fajerwerków: Atak ludzi z branży

- Trudno powiedzieć, dlaczego ten projekt od tak dawna leży w zamrażarce sejmowej. Obawiam się, że powodem mogą być naciski branży - mówi Gałkiewicz, która wraz z innymi aktywistami Zielonych od kilku tygodni w social mediach namawia do wysyłania wiadomości do marszałek Witek. Jak twierdzą, codziennie zostają dosłownie zalewani hejtem. Niektórzy w sieci piszą, że Zieloni przesadzają, bo fajerwerki to tradycja i niedługo ekoaktywiści będą chcieli zakazać "burzy w lesie". Jest też mnóstwo komentarzy niecenzuralnych, czy takich z życzeniami śmierci. Niektórzy wysyłają działaczom Zielonych zdjęcia materiałów pirotechnicznych pisząc, że w tym roku specjalnie - na złość aktywistom - kupili ich więcej.

trwa ładowanie posta...

Gałkiewicz nie nadąża z kasowaniem hejtujących wpisów. Na jej Facebooku nada widnieją m.in. takie: "By podetrzeć wami podłogę się nadajecie", J***ć was narazie mam tyle a jeszcze mi 3 zamówienia dojdą tak więc beka z was", "Ja pier....jaka patologia"., "Pewnie te wszystkie zielone śmieciuchy do pracy jadą na osiołku albo pieszo ,a psy srające i ujadające na blokowiskach to dar od Pana Boga. Patologia prawdy i hipokryzja, nic więcej ten artykuł nie wnosi do życia".

Niektórzy twierdzą, że strzelać w sylwestra trzeba, bo psy brudzą w mieście:

"A jak pies sra wszędzie a później się w to wdeptuje to jest fajnie, szczeka cały rok, nie da spac to jest dobrze".

- Byłam zdziwiona liczbą takich wiadomości. Sama usunęłam już kilkadziesiąt. Oczywiście nie kasuję komentarzy osób, które się z nami po prostu nie zgadzają, tylko takie, które były obraźliwe i pełne wulgaryzmów, czy które zawierały groźby. Kiedy zaczęłam sprawdzać profile autorów okazywało się, że to ludzie z branży sprzedającej materiały pirotechniczne, albo po prostu nieautentyczne, czyli tzw. fejkowe konta. To by wiele wyjaśniano, bo przecież poparcie społeczne dla powstrzymania się od "strzelania" w sylwestra rośnie. Co roku słyszę mniej wystrzałów i zawsze w grudniu mówi się o zagrożeniu, jaki taka zabawa niesie dla zwierząt - mówi Gałkiewicz w rozmowie z Vibez.pl

Aktywiści z Zielonych mówią, że nie przekonuje ich argument o tradycji.

- Może i tradycja, ale szkodliwa. Według mnie, to raczej interes wąskiej grupy ludzi. Dziś technologia daje nam o wiele mniej inwazyjne rozwiązania. Na przykład, na Rynku Włókniarek Łódzkich od 2020 roku w sylwestra organizuje się pokaz dronów. Innym sposobem jest pokaz laserów, czy mapping, dekoracja światłem - przekonuje Gałkiewicz.

Jakie jest wasze zdanie?

Fundusze Europejskie dla młodych
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 11
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 3
  • emoji smutek - liczba głosów: 2
  • emoji złość - liczba głosów: 5
  • emoji kupka - liczba głosów: 10
Małolat,zgłoś
Generalnie lubię zwierzęta, ale to jest gruba przesada. Mamy zakazać wszystkim świętowania Sylwestra (czyli jedna noc w roku) bo część zwierząt się boi? Boją się również burzy, a ta występuje znacznie częściej. Śmiech na sali, jak pies czy kot się zestresuje raz w roku na kilka godzin to nic poważnego mu się nie stanie, a jeśli właściciel uważa inaczej, to może kupić u weterynarza środki uspokajające (sam tak robiłem, gdy miałem psa). Nie wiem jak inni, ale ja zamierzam powitać Nowy Rok z hukiem ;)
Odpowiedz
3Zgadzam się2Nie zgadzam się
Rzetelny,zgłoś
Niech aktywiści lepiej jadą do Moskwy, nawoływać do zaprzestania zrzutów bomb na Ukrainie
Odpowiedz
5Zgadzam się1Nie zgadzam się
luluci,zgłoś
Skora zakaz fajerwerków to myślę że też zakaz bicia dzwonów kościelnych to też przeszkadza zwierzakom. Bzdura goni bzdurę w tym kraju
Odpowiedz
6Zgadzam się5Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (1)
Zobacz komentarze: 18