Czy Julia Żugaj musi oddać pierścionek? Znany prawnik wyjaśnia

O problemach w związku Julii Żugaj mówiło się już od jakiegoś czasu. Ostatecznie jedna z popularniejszych influencerek niedawno ogłosiła rozstanie ze swoim narzeczonym. Wspólna decyzja pary o zakończeniu związku szybko stała się przedmiotem spekulacji w mediach społecznościowych. Szczególnie intrygujące dla obserwatorów Julki okazało się pytanie: co z pierścionkiem zaręczynowym?

Podczas gdy Julia wydaje się skupiać na dalszej karierze i nowych projektach, jej fani zastanawiają się, jak prawo reguluje takie sytuacje. Odpowiedzi na te pytania udzielił prawnik-influencer Marcin Kruszewski, który na swoim kanale "Prawo Marcina" szczegółowo wyjaśnił, co może czekać obie strony po zerwaniu zaręczyn.

Kwestia zwrotu pierścionka zaręczynowego w polskim prawie nie jest jednoznacznie uregulowana. Jak podkreśla Marcin Kruszewski, przepisy prawa nie dają jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy pierścionek musi wrócić do byłego narzeczonego. Jak tłumaczy prawnik:

- Czy Julia Żugaj swojemu byłemu chłopakowi będzie musiała zwrócić pierścionek zaręczynowy? Prawo nie mówi o tym wprost, ale facet nie jest bez szans, żeby odzyskać pieniądze - twierdzi Kruszewski. Wskazuje przy tym, że sądy różnie podchodzą do tego typu spraw.

Zgodnie z przepisami Kodeksu Cywilnego pierścionek może być traktowany jako darowizna, która podlega zwrotowi jedynie w przypadku, gdy obdarowany wykazał się rażącą niewdzięcznością. Może to być np. zdrada, jak zaznacza prawnik, odwołując się do artykułu 898. Kodeksu Cywilnego.

Jednym z najważniejszych przepisów regulujących kwestie zwrotu darowizn jest wspomniany artykuł 898. Kodeksu Cywilnego, który mówi, że darowiznę można odwołać tylko w wyjątkowych przypadkach. Marcin Kruszewski wyjaśnia, że takim przypadkiem może być rażąca niewdzięczność ze strony obdarowanego. W przypadku, gdy darowizna została już dokonana - jak w przypadku wręczonego pierścionka zaręczynowego - prawo nie przewiduje prostego rozwiązania.

Kruszewski odnosi się także do sytuacji, kiedy pierścionek może być uznany za element przyszłej umowy małżeńskiej. Wówczas, jeśli do małżeństwa nie dochodzi, pierścionek traktowany jest jako świadczenie nienależne. Właśnie w takim duchu sąd podszedł do sprawy znanej piosenkarki Dody, która była zmuszona oddać pierścionek po zerwaniu zaręczyn.

Chociaż prawo daje możliwość odzyskania pierścionka, wiele zależy od okoliczności rozstania oraz indywidualnej decyzji sądu. W przypadku Julii Żugaj, zdaniem Kruszewskiego, prawdopodobnie nie będzie konieczności wciągania sądu w sprawę. Zdaje się bowiem, że influencerka i jej były narzeczony rozstali się w zgodzie.

Sprawa pierścionka zaręczynowego po rozstaniu nie jest jednoznaczna. Z jednej strony może on być traktowany jako darowizna, którą trudno cofnąć, z drugiej - sądy mogą uznać go za świadczenie nienależne. Julia Żugaj i jej były narzeczony najprawdopodobniej rozwiążą ten problem w sposób polubowny, bez konieczności sądowych batalii.