Bartek z Genzie ZMUSZONY do dotykania karaluchów. "Friz jest imbecylem, który dla wyświetleń wykorzysta inne osoby"

Ale był spokój z Genzie! Wreszcie nowa ekipa Friza zaczęła tworzyć content, który nieironicznie był niezły. Pomimo wszystkich wpadek na początku, teraz całość zaczęła iść w niezłym kierunku. Ot, odsiano widzów, którzy oglądali przez hype programu "Twoje 5 Minut!" - który był jedną z największych rzeczy na naszym rodzimym YouTube. Teraz nic nie mogło się zepsuć… a, nie: dzisiaj coś za bardzo nie wyszło.

Zaczniemy od pozytywnego przykładu: Wersow!

Weronika "Wersow" Sowa ostatnio idzie tylko w górę. Po wpadkach z plagiatem zdjęć ponad rok temu czy wpadce z przywłaszczeniem logo, teraz tworzy świetny content. Mówcie co chcecie, ale jedna z największych polskich influencerek daje radę.

I oto kolejny przykład, jak Wersow daje pozytywny przykład swoim widzom. Na trzecią rocznicę założenia kanału, twórczyni postanowiła zawalczyć ze swoją fobią. W Weronice paniczny strach wywołują pająki. Więc co zrobiła narzeczona Friza? Odwiedziła hodowlę, gdzie znajdują się tysiące pająków. Na początku mówiła o tym, że wejdzie do pomieszczenia z 10 tys. pająków. Zakończyło się na tym, iż wzięła do ręki jednego z nich. Co i tak było ogromnym przełomem.

Wersow zrobiła to dobrowolnie. Chciała to zrobić, wiedziała też o tym, co ją czeka. W każdej chwili miała wybór, mogła się wycofać. Nikt nie żartował z niej i nie przymuszał ją do walki ze swoją fobią.

Także wielce zasłużone brawa dla Weroniki.

Genzie to nic innego, jak powtórka z pierwszych sezonów Ekipy. Taki miły recykling: te same wyzwania, te same pomysły. Teoretycznie opakowane w przyjazne dla dzieci opakowanie. Taki konkurent dla Team X od Friza.

Początek projektu, czyli "Twoje 5 Minut!" był genialny. Dosłownie Karol wygrał internet, gdy stworzył reality show na YouTube. A Genzie to dla wielu niemałe rozczarowanie. Mniejsza, bowiem powtarza się sytuacja z "T5M!".

Dokładniej: Bartek i jego stosunek do insektów. Kilka miesięcy temu opisywałem, jak w preludium do Genzie, jedno z ostatnich wyzwań wykorzystywało fobię Bartka do zrobienia większej ilości wyświetleń. Ot, chłopak panicznie boi się karaluchów. A w jednym z wyzwań wtedy… musiał wejść do wanny pełnej tego robactwa. Śmieszne, prawda? Wtedy internet odrobinę się oburzył, ale wszyscy poszliśmy dalej.

W środę wyszedł nowy odcinek Genzie i mamy powtórkę z rozrywki. Film "NIE WYBIERZ ZŁEGO MYSTERY BOXA!" operuje na prostym koncepcie: każdy z członków domu Genzie ma do wyboru dwa tajemnicze pudełka. W jednym znajduje się "dobra rzecz", a drugim coś "gorszego".

Koncept zabawowy, ale wykonanie… skopane. Chodzi oczywiście o Bartka. Zacytuje jeden z komentarzy, bo lepiej nie mógłbym tego ująć:

Inni uczestnicy mieli pierdoły typu flaki, pieprz czy rybę. A tutaj? Mamy przykład zderzenia się z fobią, która - jak widać z filmu - jest dość przerażająca dla Bartka. Czy trzeba mówić o tym, że taka walka z lękiem jest zła? Wykorzystywanie lęku jednego z członków grupy dla śmieszków?

Dlaczego Wersow pokazuje, jak MOŻNA dobrze pokonywać fobie, a taki Bartek jest wręcz wyszydzany z tego samego?

Na filmie widać przecież, iż Bartek wygląda na śmiertelnie wystraszonego. Dlaczego całe Genzie, wraz z ich "menadżerką" kazało mu wyciągać jeszcze karalucha? Aby zrobić więcej wyświetleń? Tutaj można byłoby zadać najprostsze pytanie: dlaczego ktoś na to wpadł?

A, bo menedżerka przekazała, że "to był pomysł Karola" - czyli Friza XDDD

Bartek dostał za to tysiaka. I wcale nie był z tego zadowolony. Kto byłby zadowolony z czegoś takiego? Dostajesz hajs za bycie narażonym na bodźce lękowe. Bartek powiedział, że to będzie mu się śniło potem.

Fani wkurzyli się na Friza. BARDZO się wkurzyli:

Jeżeli chcecie zobaczyć cały film - zapraszam:

To jest po prostu żart. Ten film daje przykład, iż wykorzystywanie fobii innych jest okej, gdy robi się to dla "jaj" i wyświetleń.

Friz, ogarnij się. Już wolałbym, aby Wersow zarządzała Genzie.