Balenciaga promuje pornografię dziecięcą? Pluszowe misie i BDSM

Balenciaga, czyli ekskluzywna marka modowa, znana jest z dość kontrowersyjnych projektów. Jednym z nowszych jest torebka, zaprezentowana na tegorocznym Paris Fashion Week, która wygląda jak opakowanie po chipsach Lay’s.

Tym razem jednak osoby odpowiedzialne za reklamę w marce Balenciaga chyba trochę przesadziły. Użytkownicy oskarżyli nowe zdjęcia promujące kolekcję na wiosnę 2023 o promowanie pornografii dziecięcej.

Na zdjęciu, które nie podoba się internautom, możemy zobaczyć dwie małe dziewczynki, które trzymają pluszaki – w rzeczywistości są to torby z nowej kolekcji marki. Nie byłoby w tym pewnie niczego niepokojącego, gdyby nie to, że misie są przewiązane pasami. Pluszak z białym niedźwiedziem, którego trzyma rudowłosa dziewczynka, ma na sobie również naszyjnik na kłódkę.

Wielu osobom ubrania zabawek przypominają strój do BDSM i niepokoi ich, w jaki sposób przedstawiane są pluszaki. Niektórzy uważają, że zdjęcia można odczytać jako promowanie pornografii i nie wierzą, że Balenciaga wypuściła takie reklamy.

"Myślałem, że to troll, ale nie. To zdjęcie jest prawdziwe. Być może właśnie dlatego Balenciaga opuściła Twittera. Nie chce być pociągnięta do odpowiedzialności. Tak, to są dzieci trzymające pluszowe misie ubrane w stroje do związywania" – pisze jeden z użytkowników Twittera.

Osoby, które jeszcze bardziej analizowały zdjęcia, zauważyły, że nie tylko pluszaki wyglądają niepokojąco. Zwracają uwagi na nogi dzieci czy bicz na łóżku, który jasno miałby promować BDSM. Na jednym z widocznych na fotografii dokumentów znalazło się również wydrukowany dokument z prawem, dotyczącym pornografii dziecięcej.

"Na pierwszym zdjęciu [dziewczynka] rozłożyła nogi bez powodu, mogłaby przecież stać prosto na tej ławce i nie stracić równowagi, do tego, och, zobaczcie, gdzie postawili kubek ze sterczącą słomką. Drugie zdjęcie ma bicz na łóżku, to NIE jest tylko niejednoznaczna estetyka pasów do wiązania, to BDSM" – pisze użytkownik Twittera.

Kolekcja zdjęć przedstawiająca dzieci trzymające pluszaki w strojach do związywania, zniknęła już ze strony marki. Na stories na Instagramie Balenciaga 22 października przeprosiła za niestosowną kampanię i obwiniła o nią fotografa - Gabriela Galimbertia - odpowiadającego za zdjęcia.

"Szczerze przepraszamy za wszelkie szkody, które mogła wywołać nasza świąteczna kampania. Nasze torby z pluszowymi misiami nie powinny być prezentowane w tej kampanii razem z dziećmi. Natychmiast usunęliśmy ją ze wszystkich swoich platform. Przepraszamy za pojawienie się niepokojących dokumentów w naszej kampanii. Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie i podejmujemy kroki prawne przeciwko stronom odpowiedzialnym za stworzenie tych części w naszej sesji zdjęciowej do kampanii Wiosna 23. i włączenie do niej niezatwierdzonych elementów. Stanowczo potępiamy wykorzystywanie dzieci w jakiejkolwiek formie. Opowiadamy się za ich bezpieczeństwem i dobrem" – napisała Balenciaga w oświadczeniu.

Nie wiadomo jeszcze, jakie konsekwencje spotkają fotografa. Pewne jest za to, że nad taką kampanią pracuje więcej osób, więc naprawdę ktoś mógł wcześniej - przed jej wypuszczeniem - zauważyć, jak bardzo niestosowne są te zdjęcia.

Źródło: dailymail