Balenciaga: "Worek na śmieci" za 8 tys. zł. Ktoś upadł na głowę?
Balenciaga znowu zaskakuje. Tym razem wyprodukowała "worek na śmieci". Cena: 8 tys. złotych. Bo kto nie kocha modowego skandalu?
Balenciaga, znana firma odzieżowa, nawiązuje do popularnych tematów. Najczęściej robi to w kontrowersyjny sposób przyciągając przez to uwagę.
Podobne
- Balenciaga wydaje ZNISZCZONE buty za 7000 zł. Tak żebyś nie musiał_a ich niszczyć
- Chill Guy jako plecak? Projekt Josewonga dla wyluzowanych ziomków
- Afera na wzór Balenciagi? Dziwne zdjęcia młodych modeli
- Donald Trump wyprzedał "złote trumpki". Ciuła na spłatę grzywny?
- Balenciaga promuje pornografię dziecięcą? Pluszowe misie i BDSM
Wcześniej dom modowy wysyłał zaproszenia na pokazy, wygrawerowane na zniszczonych iPhone’ach. Ich ostatni pokaz nawiązywał do wojny w Ukrainie.
Balenciaga sprzedaje worki na śmierci za 8 tys. zł
Na ostatnim pokazie związanym z Ukrainą, Balenciaga pokazała coś, co z pozoru wydawało się, że nie może się sprzedać.Worek na śmieci za kilka tysięcy złotych to wyższy poziom tzw. mody wysokiej.
Oto Balenciaga Trash Pouch, czyli designerski worek na śmieci za 1790 dolarów (ok. 8300 zł).
Liczne relacje sugerują, że Balenciaga Trash Pouch jest wykonana ze skóry cielęcej z błyszczącą powłoką. Można je dostać w różnych kolorach, w tym w czarnym, biało-czerwonym i niebiesko-czarnym.
- Nie mogłam przegapić okazji do stworzenia najdroższego worka na śmieci na świecie, bo kto nie kocha modowego skandalu? - powiedział Demna portalowi "WWD".
Reakcja internautów? "WTF"
Trzema literami, czyli "WTF", można podsumować reakcje internautów. Niektórzy są zdumieni, że ktokolwiek zezwolił na produkcję worka. Inni, że jest to przemyślana akcja promocyjna.
"Balenciaga sprzedaje torbę na śmieci za 1790 dolarów?" - dziwi się internauta.
"Balenciaga sprzedaje torbę na śmieci za 1795 dolarów. Myślę, że moda designerska to patetyczny eksperyment społeczny" - stwierdziła inna osoba.
"Luksusowa "moda" to legalna kradzież. Wysoka moda to w tym momencie żart. Balenciaga zrobiła torebkę z "workiem na śmieci" za 1790 dolarów" - stwierdził Slim, użytkownik Twittera.
"Jeśli nie widzisz piękna w worku na śmieci Balenciaga to po prostu nie rozumiesz mody. To kosztuje tylko 1,790 dolarów" - śmieje się ktoś inny.
Jak jest naprawdę? Słowa Dermy potwierdzają, że obie strony mają trochę racji. Chodzi o kontrowersje? Owszem. Jest to także sposób na przyciągnięcie uwagi fanów (i krytyków) na ważny problem.
Źródło: Balenciaga
W temacie lifestyle
- Milion złotych za strefę na Open'erze. Tyle na promocję miasta wydała Warszawa
- Tea - randkowa aplikacja tylko dla kobiet jest hitem w USA. Chroni przed toksykami?
- Paragony grozy to nic. Restauracja we Wrocławiu dolicza opłatę za... klimatyzację
- Harry Styles będzie sprzedawać wibratory? Nowe produkty Pleasing zadowolą fanów
Popularne
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- Viki Gabor wydała kolekcję ubrań "ARONOŁ". Kosmiczne ceny dresów
- Fagata dostała bana na Instagramie. Potężne czystki na serwisie
- Ariana Grande wraca na scenę? Wcale nie kończy kariery muzycznej
- Mortalcio ma nową dziewczynę? Zagrała w jego teledysku
- Gimper miał rację w sprawie z Lil Masti? Rzecznik Praw Dziecka protestuje przeciwko sharentingowi
- Rekordowa kara dla Sylwestra Wardęgi. Influencer uważa, że sędzia się pomylił
- Nowe napoje bambi już w sklepach. Było Banger Ice Tea, jest też Banger Soda
- Alberto zatrzymany. Grzał 120 na godzinę, na koncie ma zakaz prowadzenia pojazdów