Awantura wokół recenzji "Glass Onion" premiera Mateusza Morawieckiego

Najnowszy film z serii "Na Noże", czyli "Glass Onion" stał się jednym z największych hitów odchodzącego 2022 roku. O filmie pisało wiele znanych tytułów. O recenzje pokusił się nawet premier polskiego rządu Mateusz Morawiecki.

W 27. odcinku podcastu "Podcast premiera Mateusza Morawieckiego" dowiedzieliśmy się, że ubiegły rok był tak wypełniony ważnymi wydarzeniami, że nie starczyłoby czasu w normalnym, krótkim podcaście, na omówienie ich wszystkich. Dlatego premier Morawiecki postanowił skupić się na popkulturze.

Morawiecki przekazał, że w jego domu pojawił się dylemat, o obejrzeć z rodziną. Dzieci chciały zobaczyć serial "Wednesday", ale finalnie Morawiecki wraz z najbliższymi zdecydowali się na "Glass Onion", czyli film z serii "Na Noże" z "bezkonkurencyjnym Danielem Craigiem".

Premier zachwalając Craiga, mówił o nim, że to "niedawny James Bond". Ale dodał, że nie dlatego poleca ten film. Powodem jest postać Milesa Browna, "ekscentrycznego miliardera", w którego wciela się Edward Norton:

- Miles Brown to satyryczna wersja technomiliarderów, uważających samych siebie za wizjonerów i mesjaszy kapitalizmu. Bez trudu można w nim dostrzec karykaturę np. właścicieli Facebooka czy Twittera albo innych. Zresztą zaraz po premierze przelała się fala dyskusji na temat tego, czy "Glass Onion" jest, czy nie jest o Elonie Musku [...] Czy Brown to Musk? Nie mnie to oceniać - opowiada w podcaście "Podcast premiera Mateusza Morawieckiego" premier.

Polityk kontynuował, opowiadając o samej postaci miliardera, który "manipuluje opinią publiczną":

- Wizja miliarderów, wizjonerów manipulujących opinią publiczną przy pomocy swoich mediów, aplikacji, kupionych polityków czy celebrytów, influencerów. To obraz, który może i powinien niepokoić, a także zastanowić się nad rolą, zaangażowaniem politycznym i odpowiedzialnością za słowo biznesowych geniuszy ery dotcomów. A ci wypowiadają się nader chętnie w sprawach niezwykle ważnych dla całych społeczeństw i krajów, często nie biorąc pod uwagę mocy swoich słów - recenzuje premier.

Cały podcast jest dostępny na platformie Spotify.

Internauci w komentarzach na polskich portalach, m.in. na "Donaldzie" czy "Wiadomości Gazeta" nie przebierali w słowach. Zarzucali mu hipokryzję. Wskazywali, że w Polsce z manipulowania faktami znana jest przecież publiczna telewizja TVP, która stała się taka właśnie za rządów PiS-u, z którego wywodzi się Morawiecki.

"Tak kochani patrzcie na technomiliarderów jacy są groźni. Nie to co premierzy i prezesi skupujący działki z ułamek ceny... Może i Obajtek ma 32 nieruchomości ale ukradł je komuś? Nie, uczciwie kupił za 1-10% wartości rynkowej, wyremontował za pieniądze z zaprzyjaźnionych fundacji a samorządy pobudowały mu nowiutkie drogi. Ale z tym Glass Onion to daj pan spokój" - przekazuje komentujący na Donald.pl.

"Wypisz wymaluj Sakiewicz!" - zauważa internauta.

"I rządzących polityków manipulujących opinią publiczną za pośrednictwem partyjnej "publicznej" telewizji" - zaznacza komentujący.

"Jak dobrze, że politycy są bez skazy, bo przecież nic takiego się nie dzieje u nas" - komentuje inna osoba.

"Ja tam widziałem Obajtka" - dodaje inny internauta.

Co uważacie o podcaście Mateusza Morawieckiego?