Amadi aferzy do Boxdela. Panowie zatańczą soloneza?

Robert Pasut "Sutonator" po zwycięskim pojedynku z Jakubem Piotrowiczem "Japczanem" podczas Fame MMA 13 decyzją widzów wygrał nagrodę specjalną w postaci auta Dodge RAM. Samochód został przygotowany przez Buddę, a warunkiem jego otrzymania było zrobienie jak największego dymu zarówno podczas konferencji, jak i na gali.

Na Fame MMA 13 walczył również Amadeusz Ferrari z Adrianem Polakiem. Były Władca Piekieł przegrał przez niejednogłośną decyzję sędziów.

W międzyczasie wygrany przez Pasuta Dodge RAM o wartości 300 tys. zł został odkupiony przez Michała Barona "Boxdela". Służy on nie tylko potężnemu włodarzowi Fame MMA, ale również innym członkom GOATS.

Od gali minął już ponad rok, a Amadi właśnie się obudził i twierdzi, że to jemu należy się Dodge RAM. W relacji na Instagramie przywołał nagranie z konferencji, podczas której Boxdel stwierdził, że Ferrari i Polak będą walczyć o RAM-a. I rzeczywiście walczyli, podobnie jak inni zawodnicy Fame, ale przegrali z Pasutem, którego wybrali widzowie.

Mimo to Ferrari chyba źle zrozumiał, na czym polegała walką o nagrodę specjalną.

"To dzień przed walką, a Pasut już wiedział, że wygra, więc nie wal w chooya na live, że odkupiłeś, tylko wisisz mi 300k... proponuje soloneza na sali o tego rama, bo ja wpłaciłem kilkadziesiąt tys. na cele charytatywne, honorowo dotrzymując słowa…" - napisał Ferrari w relacji na IG.

W kolejnych relacjach Ferrari stwierdza, że Boxdel zgodził się na "soloneza o RAM-a". W związku z tym Amadi, który obecnie przebywa w Las Vegas, gdzie promuje hazard, już kupuje bilet do Polski, by stoczyć pojedynek z Boxdelem. Choć, znając Amadeusza, znów coś farmazoni.