Influencerzy na wolności. Lexy Chaplin mówi o zatrzymaniu

W środę, 5 marca, na polecenie prokuratury funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji przeprowadzili kolejne zatrzymania w ramach śledztwa dotyczącego m.in. przestępstw karno-skarbowych. Sprawa koncentruje się głównie na organizowaniu nielegalnych gier losowych w internecie.

Wśród 10 zatrzymanych osób znaleźli się m.in.: Sebastian K., Adam K., Michał P., Michał B., Wojciech G., Krzysztof R., Adam Z., Szymon K., Robert M. i Lexy C.

Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej, Przemysław Nowak, działania te są częścią postępowania dotyczącego zorganizowanej grupy przestępczej, naruszeń prawa skarbowego, wystawiania nierzetelnych faktur VAT, a także procederu prania brudnych pieniędzy.

Każdemu z zatrzymanych postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przestępstw gospodarczych związanych z organizacją nielegalnych loterii. Prawnicy influencerów i youtuberów twierdzą, że każda z prowadzonych przez nich loterii miała pozwolenie od Krajowej Administracji Skarbowej. Z tym jednak nie zgadza się prokuratura.

WP dowiedziało się, że wobec żadnego z zatrzymanych influencerów nie zastosowano zapobiegawczej kary aresztu. Wobec dwóch osób wciąż trwają czynności, jednak pozostała ósmeka jest już na wolności.

Aresztowanie skomentowała Lexy C. "Jestem już w domu. Wróciłam wczoraj, od razu po przesłuchaniu, chyba jako jedyna. Dzięki za wszystkie wiadomości, u mnie w porządku. Pogadamy sobie szczegółowo innym razem, na razie sama muszę poukładać sobie w głowie, co się wczoraj właściwie wydarzyło. PS straciłam tymczasowo dostęp do wszystkich kont mediów społecznościowych :))" - napisała influencerka i zaprosiła widzów do śledzenia jej konta zapasowego, które w kilka godzin gigantycznie urosło.

"Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem wszystkich podejrzanych prokurator zastosował wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci: poręczeń majątkowych w kwotach od 200 tys. do 1 mln zł, dozory policji oraz zakazy kontaktowania się z pozostałymi osobami.

Należy podkreślić, iż kwoty poręczeń majątkowych zostały dostosowane do aktualnej sytuacji majątkowej podejrzanych, albowiem po zatrzymaniu dokonano blokady rachunków bankowych podejrzanych, zajęto posiadaną przez nich gotówkę, biżuterię i zegarki" - czytamy na rządowej stronie.

Prokuratura ujawniła, że korzyści majątkowe z popełnionych przestępstw stanowią łączną kwotę ponad 20 mln zł.