Amadeusz Ferrari zaatakowany w swoim domu

Amadeusz Ferrari zaatakowany MACZETAMI w swoim domu: "Prawie nie przeżyłem"

Źródło zdjęć: © Kolaż VIbez, YouTube
Oliwier NytkoOliwier Nytko,12.04.2022 13:50

Amadeusz Ferrari miał zostać zaatakowany przez dwóch napastników z maczetami. Ledwo co wyszedł z tego - i teraz dzieli się całą opowieścią na Instagramie.

W ostatnich dniach było odrobinę ciszej o Amadeuszu Ferrari. Wczoraj pojawiła się informacja, że Ferrari miał zostać zaatakowany maczetami. Miał mieć odcięte palce - ale całość była na tyle mglista i niepewna, że musieliśmy poczekać na oficjalne potwierdzenie. Takowe pojawiło się około godziny 12:30 na kanale Amadeusza "Władca Piekieł".

Tego się nie spodziewaliśmy. Na pewno nie jest dobrze. Przed kolejnymi słowami: uwaga, reszta tekstu będzie zawierała słowa o krwi i maczetach. Czujcie się ostrzeżeni.

Amadeusz Ferrari został zaatakowany

Jak przekazuje na swoim kanale "Władca Piekieł", Amadeusz miał zostać zaatakowany we własnym domu przez dwóch napastników z maczetami. Fighter Fame MMA mówi na filmie, że próbowano go zabić:

Więc tak: do mojego mieszkania weszło dwóch zamaskowanych oprawców. Nie czekali ani sekundy. Od razu zaczęli ciąć maczetą z całej siły. Oni weszli tylko w jednym celu i powtarzam, było to moje morderstwo, nie postraszenie, nie aby pociąć - próbowali mnie zabić.

Amadeusz Ferrari przed koleją operacją
Amadeusz Ferrari przed koleją operacją (YouTube)

Tłumaczy, że walczył jak tylko potrafił:

Ja od razu od pierwszej sekundy zdawałem sobie sprawę z tego, co się teraz dzieje i postanowiłem walczyć. Jestem z siebie dumny. Uważam, że walczyłem jak lew.

Cudem uniknąłem tak naprawdę tej śmierci, choć był jeden czy dwa momenty, gdzie byłem prawie pewny że to koniec, ale ułamek sekundy później, chociaż lała się krew ze mnie jak ze świnim mój organizm mówił "nie, nie, że walcz, ku*wa to nie jest koniec", dosłownie.

Zapowiedział, że gdy opowie całą historię, to "część z widzów mu nie uwierzy", ponieważ "to jest historia rodem z horroru".

Ferrariego czeka jeszcze jedna operacja

Amadeusz przekazał, że czeka go jeszcze jedna operacja. Pomimo "minimalnych szans na przeżycie, wszystko się udało". W tym momencie odcięte palce miały zostać zszyte.

Nie wiem, czy już mówiłem: ale do hejterów, którzy cieszą się, że mam obcięte palce - to już nie, mam je zszyte.

Skończyło się także na ranach ciętych oraz ranie na czole.

MORDERCY Z MACZETAMI (AMADEUSZ FERRARI)

trwa ładowanie posta...

Nitro w sobotę wiedział o sytuacji

Na streamie Sergiusz powiedział, że dowiedział się w sobotę o całym wydarzeniu. Źródła związane z Amadeuszem przekazywały, że miał on być zabrany spod klubu w karetce. Oprócz tego, nie ma żadnych innych informacji, które dementowałyby wersję Ferrariego.

Poczekajmy, aż wyzdrowieje i opowie całą historię. Na nagraniu wyglądał na wycieńczonego. Po prostu życzmy mu zdrowia oraz szybkiego powrotu do zdrowia.

NITRO O ATAKU MACZETAMI NA AMEDEUSZ FERRARI "OBCIĘTE PALCE" (NITRO, AMADEUSZ FERRARI)

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 2
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 1