Ma zajmować się cyberbezpieczeństwem dzieci. Wcześniej walczył z 5G
Od czasu powołania Parlamentarny Zespół ds. Cyberbezpieczeństwa Dzieci miał być strażnikiem bezpieczeństwa najmłodszych w internecie. Jednak do tej pory nie zorganizował ani jednego spotkania. Tymczasem narastają kontrowersje zwłaszcza w kontekście nowego składu zespołu i jego wcześniejszego zainteresowaniem tematem sieci 5G.
21 listopada 2023 r. powołano do życia Parlamentarny Zespół ds. Cyberbezpieczeństwa Dzieci z nadzieją, że będzie strażnikiem bezpieczeństwa najmłodszych w przestrzeni internetowej. Jednak od tego czasu zespół nie zorganizował ani jednego spotkania, co rzuca cień wątpliwości nad jego skutecznością. Tymczasem, w tle narastają kontrowersje, zwłaszcza w kontekście nowego składu zespołu, a także wcześniejszego zainteresowania tematem sieci 5G bardziej niż ochroną dzieci w sieci.
Podobne
- Ojciec Maty o Lewicy. "Nie powinni zajmować się edukacją"
- Rząd na tropie korupcji. Program "Laptop dla ucznia" wzbudza wątpliwości
- Polska na pierwszym miejscu. Sukces w dziedzinie cyberbezpieczeństwa
- Dyskryminacja wierzących dzieci? "W obecnym stanie nie da się usunąć religii"
- Obowiązek szkolny dla dzieci z Ukrainy od przyszłego roku. Dotyczy 60 tys. uczniów
Zespół ds. Cyberbezpieczeństwa Dzieci czy lobbowania?
Gosia Fraser, ekspertka ds. cyberbezpieczeństwa, wyraziła swoje obawy na temat zespołu w mediach społecznościowych. Zauważyła, że skład zespołu zawiera osoby, które niekoniecznie mają kompetencje ani zaangażowanie w tematykę cyberbezpieczeństwa dzieci. Krytycznie odniosła się do udziału osób, takich jak:
- Radosław Lubczyk, którego lobbowanie na rzecz chińskiego koncernu Huawei wzbudziło spore kontrowersje,
- Marcin Józefaciuk, który spotkał się z oskarżeniami o lobbowanie na rzecz Google,
- Przemysław Czarnek, po którym obecnie sprząta nowa ministra edukacji Barbara Nowacka.
Kontrowersje wobec Zespołu ds. Cyberbezpieczeństwa
Na czele Zespołu ds. Cyberbezpieczeństwa Dzieci stoi poseł Jarosław Sachajko z ugrupowania Kukiz'15. Wiceprzewodniczącymi są politycy PiS: Anna Gembicka oraz Piotr Uściński, a wśród członków znaleźli się także przedstawiciele różnych opcji politycznych, w tym kontrowersyjny były minister edukacji Przemysław Czarnek oraz Marcin Józefaciuk, który wzbudził zainteresowanie nie tyle ze względu na swoje zaangażowanie w edukację, ile kontrowersyjną wizytę w Google. Co więcej, poseł KO otwarcie mówił, że jest neopoganinem, a w życiu wspiera się medycyną niekonwencjonalną, przez co spotkał się z ostrą krytyką.
Jednak największe kontrowersje budzi udział Radosława Lubczyka, który w przeszłości był zamieszany w aferę lobbystyczną na rzecz chińskiego giganta technologicznego Huawei. Złożona przez niego interpelacja miała sugerować, że bezpośrednia konkurencja firmy - Ericsson - wywiera nielegalne wpływy na ważnych urzędników państwowych.
Pomimo tego, że Lubczyk nie wykazuje się specjalistyczną wiedzą w dziedzinie cyfryzacji, nadal rekomendowany jest na stanowisko wiceministra cyfryzacji przez PSL.
Zamiast bezpieczeństwem dziećmi zajmowali się 5G
Poprzedni skład tego zespołu również pod przewodnictwem Sachajko z Kukiz'15 także budził kontrowersje. Tematyka związana z cyberbezpieczeństwem dzieci była zdominowana przez dyskusje na temat sieci 5G. Mimo że spotkania miały poruszać kwestie e-uzależnień czy projektów ustaw chroniących dzieci, często skupiano się na rozmowach dotyczących potencjalnych zagrożeń związanych z nową technologią, palenia stacji bazowych czy zakazu umieszczania nadajników 5G w pobliżu placówek szkolnych, przedszkoli i żłobków.
Warto zastanowić się, czy takie podejście jest zgodne z pierwotnym celem zespołu, który miał zajmować się bezpieczeństwem najmłodszych w przestrzeni cyfrowej. W obliczu braku działań oraz skomplikowanej dynamiki politycznej, pytanie o efektywność takiego forum pozostaje otwarte. Czy naprawdę Parlamentarny Zespół ds. Cyberbezpieczeństwa Dzieci jest gotowy skutecznie bronić najmłodszych przed zagrożeniami w sieci, czy też staje się jedynie kolejną areną walki politycznej i lobbingowej? Odpowiedź na to pytanie może mieć istotne konsekwencje dla bezpieczeństwa dzieci w erze cyfrowej.
Źródło: WP, cyberdefence24
W temacie cyberbezpieczeństwo
- Wychowani przed ekranem. Czy Zetki i Alphy mają przewagę w unikaniu internetowych scamów?Mat. Sponsorowany
- Rodzice proszą o przerabianie zdjęć dzieci. Nowy trend niepokoi ekspertkę
- Spoofing i phishing: Sprawdź, czy znasz się na cyberbezpieczeństwie
- Wyciek danych z polskich sex-shopów. Cyberprzestępcy zażądali okupu
Popularne
- Wojek pokłócił się z Książulem? "Niedługo dowiecie się, kim tak naprawdę jest ten gość"
- SmileLandia istnieje? Wyjaśniamy, o co chodzi w nowym trendzie
- Piosenki tworzone przez AI podbijają "Viral 50 - Polska". Wszystko przez poziom polskiej muzyki?
- Świetna wiadomość dla fanów Muminków. Pierwsza muminkowa kawiarnia otwiera się w Polsce
- Ikea wypuściła własne blind boxy. W środku m.in. ikoniczne rekiny-blåhaje
- Influencer podzieli się empatią. Pod warunkiem, że zapłacisz
- Zamknęli influencerów w więzieniu? Premiera "Eksperyment: Odsiadka" już za kilka dni
- Jarmark all inclusive? Płacisz raz - jesz i pijesz, ile chcesz
- Książulo zrobił to pierwszy raz. Dla reakcji kucharek było warto





