Zrzuciła połowę swojej wagi. Blaski i cienie Ozempicu

Codzienna rutyna Ashley O'Driscoll z Dublina zaczyna się od zważenia się i rozpisania spożywanych kalorii. To nawyk, który wykształciła przez lata zmagania się z nadwagą. Przez większość dorosłego życia nosiła rozmiar 40, ale po urodzeniu dziecka 16 lat temu miała trudności z powrotem do wagi sprzed ciąży. Mimo licznych prób "ruszania się więcej i jedzenia mniej", waga wciąż rosła, osiągając aż 140 kg przy wzroście 180 cm. Miało to zgubny wpływ na pewność siebie kobiety, która ograniczyła swoje życie do pracy, odbierania dzieci ze szkoły i wizyt w supermarkecie.

Po latach nieudanych diet i reżimów ćwiczeń, O'Driscoll zwróciła się po pomoc do lekarza. Początkowo zaproponował operację bariatryczną, na którą czekałaby pięć lat. Zamiast tego kobieta postanowiła wypróbować Ozempic, lek stworzony do leczenia cukrzycy. Ozempic tłumi apetyt i pomaga czuć się dłużej sytym. Początkowo sceptyczna, O'Driscoll otrzymała receptę, wstrzyknęła lek w brzuch i mimo łagodnych efektów ubocznych, jak bóle głowy i nudności, szybko zaczęła dostrzegać rezultaty. Kobieta wytłumaczyła, że lek zlikwidował stały "hałas jedzenia" w jej umyśle i sprawił, że czuła się mniej głodna.

Wiosną 2024 r. O'Driscoll straciła prawie połowę swojej wagi i po raz pierwszy od lat założyła dżinsy. Zmotywowana postępami, zaczęła brać udział w wyzwaniu w mediach społecznościowych, polegającym na codziennym przejściu 10 tys. kroków. Kobieta stwierdziła: "Ozempic całkowicie odmienił moje życie. Jestem zupełnie inną osobą, fizycznie i psychicznie". Radości z utraty wagi mąciła tylko luźna skóra, szczególnie na ramionach, udach, brzuchu i klatce piersiowej. O'Driscoll wyznała: "Moje pośladki i piersi dosłownie zniknęły. To teraz tylko skóra".

Mimo wyzwań O'Driscoll czuła, że jej życie uległo dramatycznej poprawie. Sytuacja zmieniła się, gdy straciła pracę i przestało być ją stać na miesięczny koszt Ozempicu w wysokości 147 funtów (760 zł). Po odstawieniu leku jej apetyt wrócił, a waga zaczęła szybko rosnąć. Przez kilka miesięcy waga kobiety mocno się wahała. O'Driscoll kupowała lek, gdy mogła sobie na niego pozwolić i szybko przybierała na wadze, gdy nie mogła go zdobyć. W tym czasie przytyła ponad 14 kg. Jej apetyt bez Ozempicu był gwałtowny. Przyznała: "Dosłownie jadłam wszystko, co mogłam znaleźć".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O'Driscoll stwierdziła: "Zażywanie Ozempic było jedną z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobiłam, ale to nie tylko słoneczka i tęcze". Wyjaśniła, że utrata wagi nie rozwiązuje automatycznie wszystkich problemów, a jej utrzymanie to ciągła walka. Kobieta bardzo boi się powrotu otyłości: "Martwię się o każdą rzecz, którą jem. Liczę kalorie, sprawdzam opakowania - i to się nie kończy."

Irlandka wydała ponad 5 tys. funtów (26 tys. zł) na Ozempic przez ostatnie dwa lata. Jej lekarz uważa, że będzie musiała go stosować przez resztę życia. O'Driscoll jest zdecydowana pozostać na dawce podtrzymującej, aby zapewnić utrzymanie wagi. Mimo trudności uważa, że lek jest najlepszą opcją dla jej zdrowia i pozostaje zaangażowana w utrzymanie nowego stylu życia.

Źródło: metro.co.uk