Schudła prawie 60 kg. Była uzależniona od fast foodów

Kryzys zaczął się, gdy Jillian Champ miała 15 lat. Wtedy wystąpiły u niej zaburzenia odżywania z napadami objadania się. Niemal codziennie przez wiele lat stołowała się w McDonald's, gdzie zamawiała kilka śniadań, pudełko pączków i zestawy na wynos.

Kłopoty Jillian uszczuplały jej budżet domowy. Doszło do tego, że wydawała 500 dol. miesięcznie (ok. 2 tys. zł) na jedzenie w dowozie. Przed ukończeniem 20. roku życia nosiła ubrania w rozmiarze XXXXL i ważyła niemal 130 kg.

"W najgorszym okresie nie mogłam stać dłużej niż 30 minut. Ledwo mogłam się poruszać. Miałam problemy z plecami i ciągły ból stóp. Bałam się nawet wstać z kanapy, żeby pójść do toalety" - wyjawiła Jillian.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Problem ukrywała przed swoim mężem. Kiedy mężczyzna miał wrócić do domu po pracy, Jillian niszczyła pudełka po jedzeniu z dostawy. Unikała pozowania do rodzinnych zdjęć.

Impulsem do zmian był widok samej siebie w lustrze. Pewnego wieczoru postanowiła się zmienić. Zmniejszyła rozmiar porcji jedzenia, zaczęła edukować się o odżywaniu i ruszyła z treningami. Kobieta zmieniła dietę, przestawiając się na posiłki bogate w białko, ale o niskiej liczbie kalorii. Chodziła na aqua aerobik i wędrówki po górach.

Do czerwca 2023 r. schudła do ok. 70 kg. Straciła prawie połowę masy ciała. Kolejnych 4,5 kg pozbyła się podczas operacji usuwania nadmiaru skóry. Zabieg kosztował ją 22 tys. dol. (ok. 88 tys. zł).

"Zrzucanie wagi nie zawsze było łatwe. Pamiętam płacz i myśli, że to się nie uda. Ale spadająca liczba na wadze dawała mi motywację, że cel jest wykonalny" - powiedziała dla "Daily Star". Jillian ma zaplanowany ślub na wrzesień 2024 r.

Źródło: Daily Star