Zgłosili patokierowców do prokuratury. Twierdzą, że są zastraszani
Radni i aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze zgłosili do prokuratury organizatora nielegalnych nocnych wyścigów w Warszawie. Od kiedy nagłaśniają tą sprawę są zastraszani przez osoby związane z wyścigami.
Miasto Jest Nasze to warszawskie stowarzyszenie, które od 11 lat działa na rzecz sprawiedliwych i zrównoważonych standardów przestrzeni wspólnej, mieszkań, transportu czy edukacji w stolicy. W ostatnich wyborach samorządowych członkowie organizacji startowali ze wspólnych list z Lewicą i zajęli miejsca w radach dzielnic i radzie miasta. Od kilku miesięcy stowarzyszenie nagłaśnia sprawę nielegalnych nocnych wyścigów w Warszawie, które nie tylko są niebezpieczne, ale nie dają też spać mieszkańcom i mieszkankom.
Podobne
- Jaszczur się doigrał. Zgłosili patostreamera do prokuratury
- Zaatakował Polkę na ulicy, usłyszał zarzuty. Twierdzi, że chciał jej pomóc
- Wpadka Oskara Szafarowicza. Teraz się tłumaczy
- Szalał na ulicach Wrocławia. "Wyczynami" chwalił się na TikToku
- Najgorszy kebab w Warszawie podszywa się pod Książula. "To nie jest mój lokal"
Miasto Jest Nasze zgłosiło organizatorów nocnych wyścigów do prokuratury
30 października radny Warszawy, Jan Mencwel, ze stowarzyszenia MJN, poinformował na portalu X: "Wiemy, kto stoi za Warsaw Night Racing. Wczoraj złożyliśmy do prokuratury zawiadomienie dotyczące największej grupy organizującej nielegalne wyścigi po ulicach Warszawy. To musi się wreszcie skończyć! Dziękuję informatorom, którzy się do nas zgłosili i dostarczyli niezbędne dane".
Kilka godzin później na profilu MJN pojawił się film, w którym działacze stowarzyszenia opowiedzieli o nękaniu i zastraszaniu, którego doświadczają, od kiedy zaczęli nagłaśniać problem nielegalnych nocnych wyścigów. Mencwel zacytował groźby pod adresem swoim i swojej rodziny, które dostaje w internecie.
Miasto Jest Nasze jest zastraszane
Inny członek MJN, Filip Pietrzak, poinformował, że organizatorzy nocnych wyścigów dowiedzieli się gdzie mieszka. Wspominał: "Wyobraźcie sobie, że jest wieczór, gracie na komputerze i nagle słyszycie walenie w drzwi, kopanie w drzwi, ciągnięcie za klamkę". Pietrzak twierdził, że taka sytuacja miała miejsce już wielokrotnie. Aktywista stwierdził, że nie da się zastraszyć, sprawę zgłosił na policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"
Miasto jest Nasze ustaliło dane personalne osoby, która zawiaduje Warsaw Night Racing i od wielu lat zarabia na zagrażaniu innym użytkownikom ruchu drogowego oraz zanieczyszczaniu miasta hałasem w nocy. Jak poinformował Eryk Baczyński z MJN: "WNR nie ma wymaganych pozwoleń na organizacje cyklicznych imprez. Na tej podstawie prokuratura będzie mogła wszcząć postępowanie wobec organizatorów WNR".
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- McDonald's szykuje niespodziankę. Chodzi o Burgera Drwala?
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Kalendarz adwentowy z majtkami Victoria's Secret. Cena szokuje
- Nie żyje najgrubszy kot. Zaszkodziła nagła zmiana nawyków?
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Fundusze unijne a problemy szkół
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77