Young Leosia powiększyła biust, a fani podzieleni: "Super przykład dla młodych dziewczyn 🤦🏻‍♀️"

Young Leosia, królowa Leokadia, czy też po prostu Sara Leokadia Sudoł stała się dosłownie królową naszej sceny muzycznej. Wbiła na nią z hitowymi "Szklankami" i zmiotła konkurencję. "Baila Ella" i "Jungle Girl" z Żabsonem utrzymały jej poziom sławy. Potem wyszła jej debiutancka EP, która zebrała już niestety mieszane recenzje.

Od jakiegoś czasu Young Leosia podróżuje po Polsce, koncertując prawie w całym kraju. Tylko coś ostatnio było o niej minimalnie ciszej. Ta mała zagadka rozwiązała się w połowie marca, gdy Leokadia wrzuciła zdjęcie ze szpitala z podpisem "żyje".

Potem jeszcze pokazała, że leży obok Lili Janowskiej. Przyjaciółki razem przeszły operację powiększenia piersi. W sensie, obie dziewczyny poddały się operacji w tym samym czasie.

Jak się czujesz z nowymi cyckami? - zapytała bez pardonu Sara.

Lila opowiedziała jedynie podniesionym kciukiem, na co Leosia odpowiedziała, że "też super" się czuje.

W sieci od razu pojawiło się sporo śmieszków. Jednymi z najczęściej cytowanych słów były te ze "Szklanek": Noce nie bywają spokojne / będzie trzeba to pójdę na wojnę.

Wracając do meritum, ponieważ trzeba się skupić na ważniejszej sprawie:

Zacznijmy od tego, że taka zmiana jest niczym specjalnym. Ot, mówimy o sytuacji, w której dorosła, 23-letnia osoba postanowiła coś zmienić w swoim ciele. Jej ciało, jej pieniądze i jej decyzje.

Trudno tutaj ganić Sarę za to, że zdecydowała się na taką operację. Jeżeli tylko była to decyzja podyktowana przez jej przemyślenia, a nie np. społeczeństwo czy nacisk partnera, to powinniśmy się cieszyć - na tym polega ruch body positive. Albo chociaż mieć to gdzieś i nie zwracać uwagi.

To, że ktoś chce zmienić coś w swoim ciele, jest kompletnie normalne i wynika z chęci akceptacji samego/samej siebie. Jak to w internecie, powstało na temat decyzji Young Leosi wiele komentarzy... oj, wiecie jakich. Przytoczę tylko kilka z nich, aby krindż was nie złapał za bardzo:

Warto wspomnieć jednak o drugiej stronie medalu, czyli o przykładzie i wzorze do naśladowania. Young Leosia była dla niektórych młodych dziewczyn przykładem tego, że w muzyce trzeba mieć talent. Że nie liczy się wygląd, ani wielkość miseczki. Po prostu: masz talent - rób swoje i odniesiesz sukces, bez względu na siebie samą/samego.

Z pewnością znajdzie się spora grupka dziewczyn, która widziała w Sarze właśnie taki wzór do naśladowania. Raperka i DJ-ka była osobą, która stała w opozycji do niektórych twórczyń na scenie.

Kurczaki, nawet komentarze pod tekstem na Pudelku kierowały się właśnie w tym kierunku:

Super przykład dla młodych dziewczyn 🤦🏻‍♀️

Jeśli powiększyły sobie operacyjnie cycki tylko dlatego, bo uważały je za zbyt małe, to są chore na główkę. Mam nadzieję że to będzie muzyczny koniec Leosi i fani się od niej odwrócą. Dziewczyna Friza straciła wiele szacunku po powiększeniu piersi.

Przypadek Belly Hadid pokazuje nam to wyraźnie. W wieku 14 lat Bella poddała się operacji plastycznej nosa. Dlaczego? Przez to, że, cytujemy, "czuła się jak ta brzydka siostra". Teraz celebrytka żałuje swojej decyzji. W wywiadzie stwierdziła, że wolałaby zachować pierwotny wygląd nosa.

Czy w wieku 14 lat, gdy organizm się jeszcze rozwija, powinno się przechodzić operacje plastyczne? Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie. Myślę, że ówczesna decyzja Belli była podyktowana tym, co narzucało jej środowisko, w którym żyła. Nie chciała być "brzydszą siostrą", chociaż teraz, jako 25-latka, otwarcie mówi o tym, że żałuje korekty, bo pewnie zaakceptowałaby swoje ciało.

Jeżeli tylko operacja była jej decyzją - super, powodzenia. Rozumiem też argumenty osób zawiedzionych taką przemianą. Przypominam tylko, że twórca nigdy nie powinien być spętany oczekiwaniami fanów. Każdy jest wolny i ma prawo robić, co mu żywnie się podoba. To też nie oznacza, że fani nie mogą wyrazić swojej dezaprobaty.

Na koniec trzeba wspomnieć o hejcie, którego doświadczała Sara. Mówiąc wprost: niektórzy wyśmiewali raperkę za mały rozmiar piersi. Ludzie, widząc jej zdjęcia w bikini, pisali, że "zapomniała włożyć też cppod". Gratuluję dojrzałości.

Dwie strony mają po części rację - ale ci, którzy tak atakowali Young Leosię, teraz powinni siedzieć cicho.