Wojtek Gola szuka adwokatów. Wypowiada wojnę hejterom i trollom?

Gwoli ścisłości, cała sytuacja rozpoczęła się kilka lat temu, kiedy śp. Dawid Ozdoba rzucił hasłem, że Wojtek Gola jest "biseksem". Szybko podłapali to użytkownicy Wykopu, którzy zaczęli trollować Golę, sugerując w sieci, że ten jest biseksualny. Miały na to wskazywać jego rzekome bliskie relacje z kolegami z "Warsaw Shore". Choć Ozdoba nie pokazał żadnych sprawdzonych dowodów, internetowe trolle rozprzestrzeniały fałszywe informacje o Goli, które bardzo go dotknęły.

Wojtek Gola podjął się badania wariografem, aby udowodnić wszystkim, że nie ma pociągów do mężczyzn. Wynik wykrywacza kłamstw był jednoznaczny i wykluczał biseksualność Goli. Wówczas internauci zarzucali influencerowi, że test został przeprowadzony w nieodpowiednich warunkach. Gola ponownie został przebadany wariografem, lecz tym razem w prawidłowych warunkach i bez obecności kamer.

Na konferencję Fame MMA 20, która odbyła się 5 lutego, Gola przyniósł ze sobą 20-stronicowy dokument zaświadczający, że "nie jest biseksem".

Od tamtego czasu sugestie, że Gola jest "biseksem" nieco ucichły. No może poza zabawnymi epizodami z transmisji live z Katowic, gdzie Gola został zdissowany w bitwie freestyle'owej. Influencer ze względu na charakter eventu nie miał żalu do MC Pukmena, który w swoich wersach nazwał go "biseksem". Co innego z internetowymi trollami, którzy przekroczyli już wszelkie granice dobrego smaku.

Niedawno iShowSpeed odwiedził Polskę, a Wojtek Gola przygotował dla niego różne zabawne aktywności. Internauci, zamiast się cieszyć, że "ambasador" godnie przywitał popularnego stremaera, zaczęli wieszać na nim psy i zarzucać mu, że biega za Speedem jak piesek. Nie obyło się bez sugestii, że Gola ma ochotę na Speeda. Wojtek jednak wziął to na klatę i sam opublikował zdjęcie obrazujące, jak wyglądałoby jego dziecko ze Speedem. Szacun!

Gola w ostatnich dniach był też gościem w podcaście Szalonego Reportera, który nie cieszy się sympatią internautów. Już za sam fakt wystąpienia w podcaście i bratania się z Szalonym Reporterem, Wojtek był mocno krytykowany.

Sieć znów zaczęła zalewać fala komentarzy sugerujących, że jest "biseksem". Co więcej, na TikToku pojawiła się masa kont z Wojtkiem Golą w zdjęciu profilowym, które zaczęły prowadzić wspólne transmisje live. Grupa została okrzyknięta przez internautów "armią biseksów".

Co ciekawe do transmisji impostorów na TikToku dołączył prawdziwy Wojtek Gola i zostawił wymowny komentarz. Jego treść wskazuje na to, że influencer zbiera materiały dowodowe, które zostaną przekazane odpowiednim służbom.

Tym razem miarka się przebrała i wygląda na to, że Wojtek Gola wypowiada wojnę hejterom i trollom. Influencer zdecydował się na ostateczny krok - walkę prawną. Opublikował na Instagramie relację, w której poinformował o poszukiwaniach prawników.

O ile bycie osobą biseksualną nie jest niczym złym, o czym Gola zapewne wie, o tyle przypisywanie komuś fałszywych preferencji seksualnych, jest wyjątkowo inflantylne i nie na miejscu. Wykorzystywanie biseksualności jako środka do obrazy innych uderza również w osoby, które faktycznie interesują się więcej niż jedną płcią. Mamy nadzieję, że Wojtek znajdzie adwokatów i raz na zawsze zamknie buzie hejterom.