Wesele w 2023 r. (i później). Zabawy, które przyprawią o ciarki żenady

Zaczęło się lato, a razem z okresem wakacyjnym wystartował też sezon weselny. Imprezy na plaży, w namiotach, a obok bukowanie sal, restauracji i hoteli na trzy, cztery, pięć lat do przodu. Szaleństwo!

Motywy przewodnie, tematyczne stoły, lodowe barki, fotobudki, neony, matching sukienki dla druhen to tylko niektóre spośród popularnych atrakcji na weselu. Zawód wedding plannera, który dopnie przyjęcie od A do Z i sprawi, że będzie absolutnie wyjątkowe też popularyzuje się coraz bardziej. I faktycznie można zobaczyć go na żywo - nie tylko w amerykańskich filmach.

Są jednak tradycje, które niezmiennie pozostają żywe. Zwyczaj oczepin o północy wciąż ma się przecież całkiem nieźle, aczkolwiek wbrew powszechnie panującym trendom, nie zawsze idzie z nimi w parze.

Opisywaliśmy już sytuacje, w których dzieci wywoływały na weselach małe katastrofy. Od zniszczenia tortu po zrujnowanie pierwszego tańca, a przykłady można mnożyć w nieskończoność.

Nie tylko dzieci mają jednak destrukcyjną moc - sami młodzi mogą uczynić imprezę katastrofą poprzez niefortunny dobór zabaw dla gości. Oczepiny mają to do siebie, że bywają, delikatnie mówiąc, obciachowe. Często sprośne lub zwyczajnie żenujące. Część par rezygnuje z tego zwyczaju na weselu, inne zachowują tylko klasyczne rzucanie welonu panny młodej i krawatu lub muszki pana młodego, a niektóre szukają inspiracji na nowoczesne wydanie oczepin, które nikogo nie zawstydzą ani nie wprawią w konsternację.

Mimo znacznej zmiany w trendach weselnych, najbardziej tradycyjna forma oczepin przypominająca humorem poziom kabaretowy, wciąż przewija się na imprezach. Co więcej: wciąż uważana jest za fajny pomysł, który na pewno sprawi przyjemność gościom.

Tego typu zabawa na weselu brzmi jak dobry powód, by po imprezie przez długi czas nie rozmawiać z młodymi. Brak poczucia humoru? Nie, po prostu nabijanie się z rzeczy, które dla niektórych mogą być drażliwym punktem i kompleksem nie powinno mieć miejsca ani na przyjęciu ślubnym, ani w ogóle.