Wardęga opublikował rozmowę Boxdela ze Stuu. Pandora Gate nie jest zamknięta

Skończyły się wakacje, do mediów społecznościowych wrócił Sylwester Wardęga. Druid od 30 sierpnia publikuje materiały kompromitujące przede wszystkim Michała Barona "Boxdela", współwłaściciela federacji freak fightów Fame MMA. To kolejna odsłona Pandora Gate, czyli akcji demaskującej bulwersujące i nielegalne działanie znanych polskich youtuberów. 8 września Wardęga opublikował na swoim kanale nadawczym na Instagramie fragment nagrania, który przedstawił jako rozmowę Boxdela ze Stuartem Burtonem "Stuu".

Butron, co do którego zarzuty okazały się najpoważniejsze 14 października 2023 r. został aresztowany w Wielkiej Brytanii. W story na Instagramie Wardęga napisał: "Już prawie rok trwa proces ekstradycji Stuarta. On ma największą wiedzę na temat innych influencerów". Druid opublikował fragment rozmowy Burtona z Baronem. Wardęga twierdzi, że została nagrana kilka dni przed tym, jak na swoim kanale na YouTubie opublikował pierwszy film na temat Pandora Gate, serii filmów ujawniającej przestępstwa seksualne wobec nieletnich.

Wardęga opublikował na kanale nadawczym dwa półtoraminutowe fragmenty audio, które jak twierdzi, są zapisem rozmowy między Burtonem i Baronem. Osoby komentujące nagranie na portalu X przypomniały, że gdy Konopskyy publikował wyniki swojego śledztwa w sprawie Pandora Gate, Boxdel utrzymywał, że nie ma kontaktu ze Stuu. Wardęga napisał w tekście towarzyszącym zapisowi dźwięku na Instagramie: "Michał stara się wmówić Stuartowi, że nic nie wiedział o jego kontaktach z nieletnimi, Stuu sugeruje, że może wypłynąć sporo rzeczy na influencerów i pyta czy Boxdel się nie martwi".

Na nagraniu Boxdel pyta m.in.: "Czy ty jesteś mnie w stanie stary zepewnić ku**a, że u ciebie nie doszło do żadnej ku**a akcji z jakąś nieletnią?". Wcześniej Baron powołuje się na swoją 10-letnią znajomość z Burtonem, ale mówi też głośno, że nie byli ze Stuu "tak blisko". Burton odpowiedział: "Ale co w ogóle się dzieje? To jest jakoś orkiestrowane, cała akcja?". Boxdel zapewnia: "No nie stary, ja się sam pytam po prostu". Następnie Burton zapytał czym Baron się przejmuje, na co ten stwierdził, że obawia się, że ktoś uderzy w niego, jako kogoś "kto coś wiedział". Dodał: "Wiesz przecież, że ja nic nie wiem w tej sytuacji".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Burton w odpowiedzi dopytał, czy Baron nie martwi się o sprawy powiązane z nagraniem, które obejrzał. Stuu powiedział też, że doszły go słuchy, że "dużo influencerów jest powiązane". W całej rozmowie Burton mocno waży słowa, a Baron wielokrotnie głośno mówi, "że on nic przecież nie wie". Zapewnia też Stuu, że "nie robi na niego żadnej akcji". Fragment nagrania urywa się w momencie, gdy Burton kolejny raz dopytuje Boxdela o jego "sytuację".

Skąd Wardęga ma ten materiał? W styczniu 2024 r przeprowadził wywiad z Boxdelem. Wardęga utrzymuje, że nagrał go, żeby mieć dowód, że Boxdel mu groził. Przypomniał rozmowę również w filmie wymierzonym we współwłaściciela Fame MMA z 30 sierpnia. . W tym wywiadzie padło stwierdzenie, że Boxdel dzwonił do Burtona i rozmowa została nagrana.